Wałdoch wraz z rodziną mieszka w Niemczech i jest trenerem w grupach młodzieżowych Schalke 04. Srebrny medalista olimpijski z Barcelony nie porozumiał się z PZPN w kwestiach zarobków, poza tym wymagano od niego, aby na stałe przeprowadził się do Polski, na co Wałdoch nie ma specjalnej ochoty, gdyż jego syn uczęszcza do niemieckiej szkoły. W tej sytuacji szanse na porozumienie wydają się niewielkie. Za to pojawili się nowi kandydaci - Marek Kusto i Jacek Zieliński. Ten pierwszy to były znakomity piłkarz: Wisły Kraków, Legii Warszawa i belgijskiego Beveren, trzykrotny uczestnik finałów mistrzostw świata. Jako trener nie osiągnął zbyt wielu sukcesów. Dwa razy, bez powodzenia prowadził Wisłę. Pracował też w drugoligowej Arce Gdynia. Ostatnio pracował w zespołach niższych klas (BKS Bochnia), a obecnie prowadzi IV-ligową Limanovię. Co istotne w sezonie 2005,/06 był asystentem Smudy, gdy ten prowadził Zagłębie Lubin. Jacek Zieliński też ma za sobą udaną karierę piłkarską. Przez wiele lat był filarem Legii, grał na mistrzostwach świata w 2002 roku. Jako trener prowadził dwukrotnie Legię oraz Koronę Kielce i Lechię Gdańsk. Wiosną tego roku został zwolniony i do tej pory pozostaje bezrobotny. To nie koniec problemów z kompletowaniem sztabu. Nadal umowy o pracę nie podpisał Jacek Kazimierski, który ma się zająć przygotowaniem bramkarzy. Nie ma także dyrektora reprezentacji.