Piłkarz Anderlechtu Bruksela cieszy się, że jego koledzy z reprezentacji zaczęli regularnie występować w swoich klubach. Zdaniem Wasilewskiego ten fakt ma ogromne znaczenie dla całej kadry. - Często siadam przy internecie i śledzę, jak grali koledzy z reprezentacji. Bardzo fajnie jest przeczytać, że któryś z chłopaków strzelił gola, czy zagrał dobry mecz. To jest niezwykle ważne i odbija się na całej kadrze, dzięki temu wzrasta morale drużyny i mamy większą pewność siebie - stwierdził Wasilewski, który w ostatnich tygodniach dość często, jak na defensora, trafia do siatki rywali. - To prawda, czuję, że piłka "szuka" mnie w polu karnym i czasem udaje się coś strzelić. - W Belfaście nie ważne kto strzeli, ważne żebyśmy wygrali i zainkasowali trzy punkty, to jest priorytet. Możemy nawet zagrać brzydko i w kiepskim stylu, najważniejsze są punkty - zaznaczył. - Wiemy jak mamy zagrać z Irlandczykami, trener cały czas nam powtarza, że mamy być spokojni, grać piłką po ziemi i nie wdawać się w niepotrzebną boiskową przepychankę. Najważniejsze będzie to, aby narzucić rywalom swój styl gry - zakończył.