- Bardzo źle się w tej chwili czuję. Dostaliśmy lekcję pokory. Katastrofa. Brak mi słów - powiedział tuż po wyjściu z szatni. Zawodnik Manchesteru United nie chciał jednak szukać winnych tak wysokiej porażki. - Zespół to jest jedenastu zawodników i do nikogo nie mam pretensji. Mogę je mieć do siebie. Jak każdy zrobi rachunek sumienia, to może dojdziemy do słusznych wniosków i wyciągniemy naukę na przyszłość - dodał. Przyznał jednocześnie, że biało-czerwoni zaprezentowali się słabo na tle mistrzów Europy. - Hiszpania nas rozklepała. Tragicznie to wyglądało, nie będę teraz wymieniał, kto i jaki błąd popełnił, jak mógł inaczej zareagować. Każdy powinien sam się tym zająć - zauważył. Kuszczak zaapelował do kibiców o cierpliwość: - Jesteśmy w momencie budowania zespołu i wiem, że fani oczekują od nas świetnych meczów i wygranych. Ale jak się gra przeciwko mistrzom Europy, tak to wygląda. Tyle nam jeszcze brakuje - powiedział. - To była lekcja pokory, a teraz musimy się z tym przespać i przemyśleć, co dalej z tym zrobić. Bardzo dobrze, że gramy z silnymi rywalami, bo tylko tak możemy podnieść nasz poziom sportowy. Nic nam nie da wygrana albo remis ze średniakiem. Rzadko się aż tak wysoko przegrywa, ale teraz wiemy, jak to boli - mówił wyraźnie załamany. Dla Hiszpanów wtorkowe spotkanie z Polską było ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającymi się w piątek mistrzostwami świata w RPA. Dla biało-czerwonych zakończeniem dwutygodniowego zgrupowania. Wcześniej podopieczni Franciszka Smudy zremisowali po 0:0 z Finlandią w Kielcach i Serbią w austriackim Kufstein. Z Murcji Marta Pietrewicz Czytaj też: Hiszpania - Polska 6-0 w ostatnim sprawdzianie przed MŚ Dariusz Dudka: Nie wiem czy dwa lata wystarczą Franciszek Smuda: Byliśmy na wakacjach Najwyższa porażka polskich piłkarzy od 50 lat Lewandowski: Myślami byliśmy gdzie indziej