- Jednak zapewniam, że mamy tylko jeden cel przed najbliższymi dwoma meczami: kontrolować sytuację w naszej grupie, a to zapewnić nam może sześć punktów - dodał Beenhakker. Szkoleniowiec biało-czerwonych ma już praktycznie gotową jedenastkę na sobotnie spotkanie i, jak przyznał, zastanawia się nad obsadą jednej pozycji. - Oczywiście chodzi o pozycję Kuby Błaszczykowskiego, bo dopiero po dzisiejszym treningu będziemy wiedzieli, czy będzie gotowy na występ w Belfaście. Przypominam, że on nie grał przez trzy miesiące i potrzebuje czasu, aby znów grać tak dobrze, jak przed zimową przerwą. Dla nas on jest bardzo ważnym zawodnikiem, ale wszystko rozstrzygnie się dziś wieczorem, bo poza nim mam już w głowie całą jedenastkę - oświadczył Beenhakker, który dał do zrozumienia, że nie boi się wystawić w ataku Ireneusza Jelenia. - Dlaczego wystawienie Jelenia ma być ryzykiem? Przecież on co tydzień gra i to na dobrym poziomie. Wcześniej miał kontuzję i między innymi dlatego nie braliśmy go pod uwagę. Ostatnio jednak byłem we Francji i oglądałem go przez 70 minut, a to wystarczy, żeby stwierdzić, że jest w dobrej formie. Beenhakker przyznał, że jego sztab dobrze rozpracował rywali, którzy jego zdaniem nie grają typowo wyspiarskiego futbolu. - Znamy wszystkich zawodników Irlandii Północnej. Oglądaliśmy ich na DVD i dużo wiemy o ich stylu gry. Oni z pewnością to samo wiedzą o nas. Mnie zapadło w pamięci ich spotkanie z Czechami, w którym mądrze rozgrywali piłkę, a nie wybijali jej do wysokich zawodników. My jednak będziemy starali się grać po swojemu i wykorzystać wszystko to, nad czym pracujemy na wspólnych treningach - zapowiedział selekcjoner. **** Ostatni trening Polaków przed meczem z Irlandią Północną rozpoczął się o godzinie 18:00 czasu miejscowego. Zajęcia były otwarte dla mediów tylko przez 15 minut, a w tym czasie piłkarze głównie się rozgrzewali.