Interia.pl: W wypadku kontuzji Macieja Żurawskiego mówił Pan, że nie otrzymał żadnych sygnałów, że coś jest nie tak. W drugiej połowie meczu z Niemcami, jeszcze przy stanie 1:0 najpierw Marcin Wasilewski, a później Michał Żewłakow mówili Panu, że Paweł Golański jest do zmiany, łapały go skurcze. Pan jednak czekał. Czy to nie było błędem? Golański zszedł dopiero po tym, jak przez jego błąd straciliśmy drugiego gola. Leo Beenhakker, trener reprezentacji Polski: - To prawda, otrzymywałem takie sygnały. Pierwsze, co zrobiłem, to zapytałem Golańskiego, czy jest w stanie kontynuować grę. On mnie zapewnił, że tak, więc go zostawiłem na boisku. Wpuścił Pan też Piszczka. - I co w tym dziwnego? To, że nie uczestniczył w przygotowaniach do turnieju, od trzech tygodni nie trenował piłki nożnej. - Ale też Piszczek nie gra w piłkę po raz pierwszy w życiu. Właśnie dlatego ściągnąłem go na turniej w miejsce Kuby Błaszczykowskiego. Gdy zadzwoniłem do niego, powiedział, że jest przygotowany. Kontuzjowany Maciej Żurawski zostanie z zespołem, czy wraca do Polski? - "Żuraw" powiedział mi, że czuje się odpowiedzialny za zespół i chce zostać. Widzę też, że pracuje ciężko, by wyleczyć uraz i wrócić do formy. Pod nieobecność Maćka automatycznie kapitanem reprezentacji będzie Jacek Bąk. Jakie szanse na grę przeciw Austrii ma Mariusz Lewandowski? - Do meczu pozostało dwa dni i z każdym dniem poprawia się stan kostki Mariusza. Mecz Austria - Polska dla obu ekip jest meczem ostatniej szansy, by włączyć się do walki o awans. Kto jest faworytem, jak procentowo ocenia Pan nasze szanse na wygraną? - Futbol to nie matematyka i nie będę się bawił w tego typu rozważania. Gratuluję zwycięstwa po wspaniałym meczu Holandii. To był chyba najlepszy mecz w ostatnich latach "pomarańczowych"? - Zgadza się. Holandia pokazała wszystko to, co ja nazywam nowoczesnym futbolem. Oczywiście nie spodziewałem się, że z mistrzami świata wygra aż 3:0. Marco van Basten ma fantastyczną grupę piłkarzy. Są znakomicie zorganizowani, silni, szybcy. Wszystko to pokazali w tym meczu. To był najbardziej nowoczesny, topowy futbol. W szybkości, sile, organizacji gry. To było fantastyczne. Czy Holandia jest faworytem całej imprezy? - Tak daleko bym się nie posunął. W następnym meczu mogą zagrać słabiej i co? Rozmawiał w Bad Waltersdorf Michał Białoński