Wiadomość o zakończeniu kariery przez Krzynówka podała w środę niemiecka gazeta "Hannoversche Allgemeine". Jako powód podała poważny uraz kolana, której nie da się wyleczyć. W zeszłym sezonie grał w Hannoverze 96 i właśnie oficjalna strona tego klubu potwierdziła informację. W rubryce "odeszli" widnieje jego nazwisko, a przy nim adnotacja "koniec kariery". "Rozmawiałem z Jackiem kilka dni temu i wiem, że to była jedyna możliwa decyzja. Jego kolano nie wytwarzało płynu nawilżającego staw i pracowało na sucho. Gdyby dalej ciężko trenował, mogłoby się to dla niego skończyć fatalnie. Groziło mu nawet kalectwo. Szkoda, bo ma dopiero 34 lata i spokojnie mógłby grać przez jeszcze kilka sezonów" - powiedział PAP kolega Krzynówka z czasów wspólnej gry w Bundeslidze Sławomir Majak. Obecnie Krzynówek przebywa z rodziną na urlopie w Turcji. "Przez najbliższe dwa lata Jacek chce całkowicie odpocząć od piłki i zamierza więcej czasu spędzać z rodziną. Wydaje mi się jednak, że po kilku miesiącach będzie mu brakowało futbolu i wróci do tego sportu już w innej roli" - dodał Majak. W reprezentacji Polski Krzynówek wystąpił w 96 meczach, zdobywając 15 goli. Grał w mistrzostwach świata w Korei i Japonii w 2002 roku oraz w Niemczech w 2006, a także w mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii dwa lata temu. Jest wychowankiem LZS Chrzanowice; w barwach Rakowa Częstochowa i GKS Bełchatów wystąpił w ekstraklasie w 44 meczach, uzyskując sześć bramek. W 1999 roku przeprowadził się do Niemiec, gdzie przez 11 lat grał w zespołach: FC Nuernberg, Bayer Leverkusen, VfL Wolfsburg i Hannover 96.