Menedżer tego zespołu Gary Megson jeszcze w obecnym okienku transferowym chciał sprowadzić zawodnika na tę samą pozycję, na której występuje Polak - czytamy w "Przeglądzie Sportowym". To oznacza, że Bolton raczej nie będzie zainteresowany wykupieniem reprezentanta Polski z Racingu Santander, skąd Smolarek jest wypożyczony do czerwca. Polak od początku sezonu nie może przebić się do podstawowego składu. Większość spotkań ligowych Boltonu ogląda z ławki rezerwowych. Jeżeli już pojawia się na boisku, to zwykle dostaje szansę na kilka ostatnich minut. Megson nie przekonał się do umiejętności Ebiego i rozglądał się za nowym piłkarzem, który mógłby zająć w kadrze zespołu miejsce Smolarka. Przez ostatni tydzień na testach w Boltonie przebywał Brazylijczyk Denilson, który przed laty był bohaterem najdroższego transferu na świecie, kiedy przechodził z Sao Paulo do Betisu Sevilla. Hiszpański klub zapłacił za niego rekordową sumę 22 milionów funtów. - Wypadł dobrze, ale nie zdecydujemy się na podpisanie z nim kontraktu, bo szukamy zawodnika o trochę innych predyspozycjach - poinformował Megson. W piątek okazało się, że spełnił je Portugalczyk Ariza Makukula. "Kłusaki" wypożyczyły napastnika z Benfiki Lizbona na sześć miesięcy za 800 tys. euro, z opcją pierwokupu. Jeżeli Anglicy się zdecydują na taki krok będą musieli dopłacić Portugalczykom pięć milionów euro.