Rywalizacja o miejsce w ataku jest silniejsza niż w ostatnich miesiącach. Do kadry dołączył Łukasz Sosin. To wzmocniło walkę o grę w linii napadu? - Na pewno tak. Łukasz ze swoją drużyną awansował do Ligi Mistrzów i strzela bramki. Ta rywalizacja jest i każdemu na pewno wyjdzie na dobre. Do meczu z Czechami wykrystalizuje się jakiś skład i myślę, że ja będę grał w tej pierwszej jedenastce. Taką mam nadzieję i o to walczę. Wczoraj odbyło się losowanie grup Pucharu UEFA. Lech zagra z Nancy i Feyenoordem. Pan strzelał tym drużynom bramki. Jak mają to uczynić napastnicy Lecha? Kilka słów podpowiedzi. - Było to już sporo czasu temu, bo ponad dwa lata. Także łatwo nie będzie, bo to drużyny z ligi holenderskiej i francuskiej. My z nimi akurat przegraliśmy, ale Lecha na pewno stać na dobry wynik z nimi i będę trzymał za to kciuki. Jak zagrać z tymi drużynami? Ofensywnie, czy wyczekać? - Z tego co wiem z Nancy Lech gra u siebie. To jest drużyna na pewno do ogrania, szczególnie przy ulicy Bułgarskiej. Także myślę, że Lech powinien wygrać z nimi.