- Dobrze znam Platiniego, graliśmy przecież razem w Juventusie - powiedział Zoff - mogę więc śmiało powiedzieć, że Michel głosował na nas. To inni członkowie Komitetu Wykonawczego UEFA głosowali na naszych rywali. - Nie zrobiliśmy nic ostatnio, aby przekonać do nas wybierających - ocenił Zoff - mieliśmy aferę korupcyjną, przemoc na stadionach. Mimo to myślałem, że dostaniemy Euro, chociaż wczoraj Zbigniew Boniek powiedział mi, że jest sceptyczny wobec włoskiej kandydatury. To porażka, bolący cios, może nasze dokumenty nie były zbyt dobrze przygotowane. Z drugiej strony trzeba dojrzeć dobre strony tej decyzji - Europa się otwiera.