W 15. minucie Dżagojew wykazał się prawdziwym snajperskim instynktem. Gdy po główce Aleksandra Kierżakowa piłka odbiła się od słupka, napastnik CSKA Moskwa pewnie pokonał Petra Czecha. W taki właśnie sposób. Na 2-0 podwyższył Roman Szyrokow, który wykorzystał znakomite podanie Andrieja Arszawina i klasyczną podcinką posłał piłkę do siatki na Czechem. Nadzieje, że nie wszystko stracone dał Czechom Vaclav Pilarz. Otrzymał on znakomite podanie od Petra Jiraczka, minął bramkarza i strzałem do pustej bramki zdobył gola na 1-2. Potem jednak znowu błysnął Dżagojew, który pokonał Czecha strzałem z około 16 metrów. Kanonadę strzelecką zakończył Roman Pawljuczenko, po pięknej indywidualnej akcji.