Władze Poznania na konferencji prasowej podsumowały Euro 2012. W trakcie 24-dniowej imprezy miasto odwiedziło ponad 125 tysięcy gości z zagranicy. Najliczniejszą grupę stanowili Irlandczycy - 70 tysięcy kibiców pojawiło się w stolicy Wielkopolski. 40 tysięcy fanów futbolu przyjechało z Chorwacji oraz 15 tysięcy z Włoch. Łącznie wydali oni w mieście 150 mln złotych. "Nie spodziewaliśmy się, że aż tylu fanów z zagranicy przyjedzie do Poznania. Wstępnie zakładaliśmy, że będzie to oscylować w graniach 60-70 tysięcy. Oczywiście taki wynik to zasługa przede wszystkim Irlandczyków. Zaskoczyły mnie kwoty, jakie zostawili w mieście nasi goście. Może też przed turniejem, nie analizowałem tego dogłębnie, ale suma 150 mln złotych robi wrażenie. To dobra informacja dla poznańskiej gospodarki" - powiedział podczas konferencji prasowej prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Jak dodał, największym plusem imprezy była postawa mieszkańców Poznania, którzy chcieli się bawić i wspólnie z zagranicznymi kibicami stworzyli wspaniałą atmosferę. Grobelny przyznał, że w trakcie turnieju miał okazję rozmów z przedstawicielami UEFA, którzy bardzo chwalili zarówno Stadion Miejski, jak i Strefę Kibica. "Bardzo podobała im się atmosfera na stadionie. Nie mieli żadnych uwag, a przypomnijmy, że UEFA jakiś czas temu kilka razy wytykała nam błędy czy pewne nieprawidłowości podczas meczów Ligi Europejskiej. Chwalili też Strefę Kibica, dzięki której udało się stworzyć bardzo pozytywny obraz Polski. Podkreślali, że wybraliśmy bardzo dobre miejsce na strefę" - wyjaśnił prezydent. Strefa Kibica zlokalizowana została w samym centrum miasta na Placu Wolności i al. Marcinkowskiego. Podczas 24 dni odwiedziło ją ponad 700 tysięcy osób. W tym czasie wypito 194 tys. półlitrowych kubków piwa, zjedzono 9,5 tys. zapiekanek, 11 200 kiełbas i 1250 porcji pyr z gzikiem. Rozdano 15 tys. tekturowych siedzisk oraz tyle samo peleryn przeciwdeszczowych. W strefie odbyło się 81 koncertów i występów artystycznych. Podczas dwóch licytacji w strefie hospitality uzbierano 20 050 zł. Najwięcej zapłacono za piłkę z podpisem prezydenta UEFA Michela Platiniego - 5 800 zł. Zdaniem Grobelnego miasto po raz kolejny pokazało, że jest dobrze przygotowane do przeprowadzenia dużych imprez. "Na razie na wielkie turnieje piłkarskie nie mamy co liczyć, ale na pewno będziemy się ubiegać o te imprezy, na które jesteśmy przygotowani pod względem infrastruktury - mam na myśli zawody wioślarskie, kajakarskie czy pływackie" - podsumował prezydent. Już w najbliższych dniach na ulicach Zagrzebia i Dublina pojawią się wielkoformatowe banery i reklamy na ekranach LED, na których władze miasta przekażą mieszkańcom Irlandii i Chorwacji podziękowania za wspólną zabawę i wspaniałą atmosferę podczas Euro 2012. W drugiej połowie lipca we wspomnianych miastach oraz w Rzymie i Berlinie planowane jest zorganizowanie wystawy zdjęć poświęconych mistrzostwom Europy w Poznaniu.