"Jestem na bieżąco informowany o stanie bezpieczeństwa m.in wśród kibiców w tym i łódzkich i one mnie martwią. Mamy ambicje organizować europejskie święto piłkarskie i to co się stało w Łodzi nie licuje z naszymi ambicjami" - powiedział w poniedziałek w Poznaniu dziennikarzom minister. Pięciu pseudokibiców zatrzymała w niedzielę łódzka policja po tym, jak grupa chuliganów obrzuciła funkcjonariuszy kamieniami przed piłkarskimi derbami Łodzi pomiędzy Widzewem i ŁKS-em. Według Millera całe zdarzenie było monitorowane i niewykluczone, że zarzuty zostaną postawione kolejnym chuliganom. W starciach lekko rannych zostało co najmniej dziewięciu policjantów, uszkodzonych zostało dziewięć radiowozów. Do starć z policją doszło, gdy grupa kilkuset kibiców Widzewa - mieli zakaz wstępu na spotkanie derbowe - przeszła ulicami miasta pod stadion ŁKS-u. Pseudokibice próbowali przerwać policyjny kordon oddzielający obie grupy kibiców. Chuligani obrzucili policjantów i radiowozy kamieniami. Policja użyła armatek wodnych i szybko uspokoiła sytuację. Zatrzymano w sumie pięciu chuliganów. Prawdopodobnie po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów. Przed samym spotkaniem sytuacja się uspokoiła, bowiem kibice Widzewa odeszli spod stadionu, a większość rozeszła się do domów. Mecz wygrał Widzew 4-1.