Selekcjoner Franciszek Smuda i jego wybrańcy przyjechali do Lienzu w środę około godz. 17. Obóz w austriackim miasteczku będzie najważniejszą częścią przygotowań do Euro 2012. Podczas niego "Białego-czerwoni" rozegrają na dobrze znanym kilku piłkarzom stadionie w Klagenfurcie sparingi z Łotwą (22 maja) i ze Słowacją (26 maja). Na razie w Lienzu stawił się Przemysław Tytoń, Adam Matuszczyk i 13 piłkarzy, którzy uczestniczyli w regeneracyjnym zgrupowaniu w tureckim Beleku: Paweł Brożek, Rafał Murawski, Sebastian Boenisch, Tomasz Jodłowiec, Marcin Kamiński, Michał Kucharczyk, Adrian Mierzejewski, Rafał Wolski, Eugen Polanski, Artur Sobiech, Marcin Wasilewski, Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak. Tercet z Borussi Dortmund: Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek, a także Wojciech Szczęsny dołączą do kadry dopiero 21 maja. - Odpoczynek po ciężkim sezonie im nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, tylko pomoże - podkreśla Tomasz Rząsa. - Według wstępnym założeń w spotkaniu z Łotyszami wystąpią piłkarze, którzy trenować będą od dłuższego czasu na zgrupowaniu, a dopiero w meczu ze Słowacją wystąpimy w najsilniejszym zestawieniu - zapowiada Rząsa. Najpóźniej do reprezentacji Polski dołączy stoper Kamil Glik, który z Torino FC walczy o awans do Serie A. Glik najpóźniej dotrze do Lienzu 24 maja.