Według przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna, jednym z głównych zarzutów wobec wicepremiera jest zły stan tych przygotowań. Przewodniczący prognozuje, że do debaty nad przyszłością Wasiunyka może dojść jeszcze w tym tygodniu. Jego zdaniem następnego wicepremiera ds. Euro 2012 wyznaczy rząd Julii Tymoszenko. - Niech wybierze go rząd. To nie jest trudna praca, przecież to nie rozładowywanie wagonów z cementem - powiedział Łytwyn. Działania na rzecz dymisji Wasiunyka mogą być początkiem poszukiwań winnych porażki, którą Ukraina poniosła w wyniku werdyktu UEFA o wyborze miast-gospodarzy ME 2012 w Polsce i na Ukrainie. W ubiegłym tygodniu prezydent UEFA Michel Platini ogłosił w Bukareszcie, że po stronie polskiej turniej zorganizuje Warszawa, oraz Gdańsk, Poznań i Wrocław. Po stronie ukraińskiej za jedyne miasto, które może przyjąć rozgrywki, UEFA uznała Kijów. Trzy pozostałe - Donieck, Charków i Lwów - nadal znajdują się w strefie ryzyka. UEFA dała im na nadrobienie zaległości czas do końca listopada. Jak ostrzegł we wtorek w Kijowie szef Federacji Futbolu Ukrainy Hryhorij Surkis, jeśli miasta te nie przyspieszą przygotowań, większość meczów Euro 2012 odbędzie się w Polsce.