Omawiano zaawansowanie prac nad przygotowaniem piłkarskich mistrzostw Europy. Jak wyjaśnił prezes spółki PL2012 Marcin Herra takie spotkania organizowane będą co miesiąc, po kolei w każdym z sześciu polskich miast. "Po to, aby rozliczyć się z tego co zostało wykonane w ostatnich tygodniach, po to, aby powiedzieć jakie muszą być kluczowe decyzje podjęte w kolejnych tygodniach, po to, aby krok po kroku realizować przygotowania do Euro" - poinformował Marcin Herra. Dodał, że każde z polskich miast ma jakieś swoje "dobre doświadczenia", którymi może wymienić się z innymi miastami, podczas takich spotkań. Poproszony o ocenę stanu przygotowań obiektów piłkarskich, na których mają odbywać się mecze, Marcin Herra przypomniał, że dzielą się one na modernizowane i takie, które trzeba zbudować od podstaw. Jego zdaniem w Poznaniu i Krakowie proces modernizacji "idzie bardzo dobrze". "W Chorzowie, na Stadionie Śląskim kluczowym zadaniem jest potwierdzenie w ciągu najbliższych 4-6 tygodni z profesjonalnym biurem projektowym tego, że jeżeli zmodernizujemy obiekt, to spełni on standardy UEFA. A standardy to ... kilkusetstronicowa książka, w której opisane są najdrobniejsze detale, począwszy od tego ile jest miejsc, jak są te krzesełka rozmieszczone, w jakiej odległości jedno od drugiego, po tak przyziemne rzeczy jak ilość toalet czy rozstawienie kamer" - powiedział Marcin Herra. W jego ocenie świetnie zarządzany jest projekt we Wrocławiu, gdzie jeszcze w tym roku rozpoczną się prace budowlane. Dobrze zarządzany jest projekt w Gdańsku, ale miasto musi podjąć w najbliższych tygodniach dwie ważne decyzje. "Jedna to potwierdzenie finansowania. Druga to przedstawienie UEFA ekspertyzy dotyczącej gruntu pod stadion. Jeżeli te dwa elementy zostaną spełnione to myślę, że ryzyko, które UEFA ocenia jako wysokie, zostanie obniżone do średniego" - wyjaśnił prezes PL 2012. Przyznał, że największym wyzwaniem jest Warszawa.