W Poznaniu w czwartek spotkali się koordynatorzy ds. stref kibica z polskich miast-gospodarzy Euro 2012. Omawiano różne kwestie dotyczące funkcjonowania "fan zone" - bezpieczeństwa, spraw transportowych czy zabezpieczenia medycznego. - Istotą naszej dyskusji jest jak najbezpieczniejsze zorganizowanie takiej strefy. Zastanawiamy się wspólnie nad ryzykami, które mogą towarzyszyć organizacji takiej strefy i umiejętność zarządzania nimi - wyjaśnił Rafał Rosiejak, krajowy koordynator ds. Zakwaterowania, Stref Kibica i Publicznego Oglądania Meczów w spółce PL.2012. Jak dodał, miasta-gospodarze Euro 2012 muszą być przygotowane na to, że może dojść do meczów o tzw. podwyższonym ryzyku, gdzie kibice obu drużyn nie darzą się zbyt dużą sympatią. - Musimy znaleźć odpowiednie rozwiązania - być może trzeba będzie zapewnić zwiększoną liczbę sił porządkowych, więcej stewardów. Niewykluczone, że potrzebować będziemy zwiększonej ilości policji z danego kraju, która będzie zarządzać "swoimi" kibicami - wyjaśnił Rosiejak. Jego zdaniem, wszystkie polskie miasta swoje "fan zony" zorganizowały w bardzo atrakcyjnych punktach. W Warszawie to Plac Defilad, mogący pomieścić nawet do 100 tysięcy kibiców. We Wrocławiu sympatycy futbolu mecze będą wspólnie oglądać na Rynku Głównym, a w Gdańsku - na Placu Zebrań Ludowych. Z kolei Poznań postawił na Plac Wolności, gdzie przed ponad czterema laty mieszkańcy miasta wspólnie świętowali przyznanie Polsce i Ukrainie Euro 2012. - Wszystkie cztery miasta planują swoje strefy w centralnych punktach. Celem takich lokalizacji jest to, aby przy okazji wizyt kibiców, w trakcie transmisji telewizyjnych pokazać, co w tych miastach jest najbardziej atrakcyjne - przyznał Rosiak. Jak dodał, umiejscowienie stref kibica w centrach miast powoduje jednak komplikacje z osobami, które mieszkają w ich bliskim sąsiedztwie. - Trzeba tych mieszkańców zaprosić do udziału w strefie kibice. Pokazać im, że Euro to wielkie święto piłkarskie i niekoniecznie musi się kojarzyć ze złym zachowaniem kibiców. Poza tym strefa kibica to nie tylko wspólne oglądanie meczów na wielkim ekranie, ale także wiele imprez towarzyszących o charakterze rozrywkowym - będą koncerty czy konkursy dla najmłodszych - podkreślił koordynator. Spółka Pl.2012 obecnie intensywnie pracuje nad ciekawym projektem, tzw. Polish Pass, który ma ułatwić zagranicznym kibicom podróżowanie po Polsce oraz zapewnić im maksimum bezpieczeństwa. - Polish Pass skupia cztery elementy: zakwaterowanie, transport miejski, transport między miastami i ubezpieczenie zdrowotne. Planujemy, że 2 grudnia - w dniu losowania grup turnieju finałowego Euro 2012 - ten portal będzie już mógł przyjmować rezerwacje. Właśnie tego dnia, gdy kibice będą już wiedzieć, w jakich miastach zagrają ich drużyny, rozpoczną rezerwacje - zaznaczył Rosiejak.