Legendarny ukraiński lekkoatleta wyraził przekonanie, że dzięki organizacji tak wielkiej imprezy jaką jest Euro 2012, świat odkryje Ukrainę. "To dla nas niezwykle ważne. Euro 2012 otworzy Ukrainę dla świata i pokaże, że jest to niezwykle interesujący kraj" - zaznaczył rekordzista świata w skoku o tyczce (6,14 w 1994 roku na stadionie w Sestriere we Włoszech oraz 6,15 w hali w Doniecku w 1993). Podkreślił, że w ostatnich dwóch latach nastąpił wyraźny postęp. "Dziś nie ma żadnych krytycznych problemów, mogących zagrozić przeprowadzeniu Euro 2012. Stadiony są gotowe, lotniska także, pozostało jedynie kilka drobnych kwestii przy terminalu w Kijowie. Donieck jest również na finiszu przygotowań" - powiedział Bubka w Londynie, gdzie spotkał się z organizatorami igrzysk olimpijskich. Jak zaznaczył angielscy kibice i fani innych drużyn nie będą mieli problemów z zakwaterowaniem w ukraińskich miastach-gospodarzach i podróżach pomiędzy nimi. "Nasza baza noclegowa powiększa się z każdym dniem. Pokoi wystarczy dla wszystkich. Władze państwowe zadbały o unowocześnienie infrastruktury drogowej i zakupiły szybkie pociągi. W portach lotniczych powstały nowe terminale i pasy startowe" - wyliczał członek władz Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. "Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Londynem, mającym ogromne doświadczenia w organizacji wielkich imprez. Uzyskaliśmy od londyńskich kolegów wiele cennych wskazówek" - dodał. Zdaniem Bubki kolejnym celem Ukrainy będzie wywalczenie prawa organizacji zimowych igrzysk w 2022 roku. Ta wielka impreza przyczyniłaby się w jego opinii do przyspieszenia rozwoju zachodnich rejonów kraju. "Igrzyska pomogą w rozwoju infrastruktury, tym bardziej, że obecnie nie dysponujemy obiektami przeznaczonymi dla zimowych dyscyplin. Będziemy jednak w stanie je wybudować. Ukraina jest krajem usportowionym. Jesteśmy silni w łyżwiarstwie figurowym i biathlonie, ale w przyszłości powinniśmy rozwijać także inne konkurencje" - wspomniał Bubka.