Niektóre z zaprezentowanych projektów, m.in. stadiony w Dniepropietrowsku, Doniecku i Poznaniu, są już w fazie realizacji, niektóre miasta, m.in. Wrocław, mają już podpisane umowy na wykonanie projektu budowy. Swoje plany zaprezentowały również miasta znajdujące się na liście rezerwowej m.in. Chorzów i Kraków. Największy z zaprezentowanych stadionów, Stadion Narodowy w Kijowie, ma pomieścić blisko 80 tys. widzów. Nie wiadomo natomiast jeszcze, w którym miejscu powstanie Stadion Narodowy w Warszawie. Jak powiedział w środę przedstawiciel Narodowego Centrum Sportu Paweł Synajda obecnie prowadzone są specjalistyczne badania, a "miejsce jego lokalizacji poznamy w ciągu najbliższego tygodnia". "Czekające nas Euro to projekt nie tylko sportowy, ale również geopolityczny, geoekonomiczny i kulturalny. Musimy zadbać przede wszystkim o infrastrukturę, aby nie było przeszkód w przemieszczaniu się między naszymi krajami" - powiedział w środę ambasador Ukrainy Ołeksander Matsyk. Obecny na konferencji wiceminister infrastruktury Olgierd Dziekoński powiedział, że Polska ma już przygotowane projekty kolejowe i drogowe. Minister wyjaśniał, że Kolejowy Projekt Inwestycyjny ma na celu nie tylko skrócenie czasu podroży miedzy głównymi miastami, ale również modernizację miejskich dworców kolejowych. "Projekt drogowy ma na celu przede wszystkim ukończenie budowy autostrady A4 oraz postawnie dróg ekspresowych m.in. z Wrocławia do Warszawy" - dodał Dziekoński. Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz zauważył, że największym problemem w planowaniu inwestycji jest brak dokumentu o tym, w jakiej części przygotowane projekty będą finansowane przez państwo. Jak wyjaśniał Dziekoński, budowa stadionu, obiektu naturalnie związanego z prywatnym sektorem, nie może być w dużej części finansowana z budżetu państwa. "Inaczej ma się sprawa z lotniskami i transportem publicznym. Lotniska są projektem o wiele bardziej ryzykownym, a w transporcie publicznym nie ma miejsca na działania czysto komercyjne" - dodał minister. Jak zapewnił Dutkiewicz, stadion miejski we Wrocławiu będzie finansowany tylko ze środków publicznych. "Rygory UEFA są tak duże, że nie chcemy ryzykować zatoru prawnego, w wypadku gdybyśmy zdecydowali się na inwestycję publiczno-prywatną. Jednak inwestycje wokół stadionu powstaną już tylko za prywatne pieniądze" - dodał prezydent. Jak zauważył prezydent ostatnią przeszkodą na drodze budowy stadionu są przetargi. "Firmy budowlane wzajemnie sobie przeszkadzają i chciałbym, żeby Ministerstwo Infrastruktury zajęło się tymi procedurami przetargowymi, bo jest to jedyny element, który może nam skomplikować założone wcześniej terminy". Budowa wrocławskiego stadionu ma się rozpocząć w połowie 2008 r., ma on być gotowy do końca 2010 r. W czwartek odbędą się debaty m.in. o pomysłach na wykorzystanie stadionów po Euro 2012 oraz o centrach treningowych i ich działaniu po mistrzostwach Europy.