Lato i Smuda, którym za oceanem będzie towarzyszył sekretarz generalny PZPN Zdzisław Kręcina, wrócą do Warszawy w niedzielę. W Kanadzie będą przebywać na zaproszenie miejscowej Polonii, wizyta ma charakter reprezentacyjny. Szef związku, który w latach 1984-1991 występował w prowincji Ontario w zespole Polonii Hamilton (pracował również jako trener w Toronto), często odwiedza amerykańską i kanadyjską Polonię. Taka wizyta miała miejsce m.in. przy okazji zgrupowania reprezentacji Polski w Ameryce Północnej w październiku ubiegłego roku. Obecna będzie trwała trzy dni. Po powrocie trener Smuda obejrzy w towarzystwie swoich asystentów - Huberta Małowiejskiego, Jacka Kazimierskiego i Jacka Zielińskiego - finał PP w Bydgoszczy z udziałem Lecha Poznań i Legii Warszawa. Współpracownicy Smudy najbliższy weekend będą mieli pracowity. W grę wchodzi m.in. obserwacja niedzielnego ligowego meczu Anderlechtu z FC Brugge. Sprawa ewentualnego wyjazdu do Brukseli rozstrzygnie się w czwartek, warunkiem jest występ Marcina Wasilewskiego, który w ostatnim ligowym meczu "Fiołków" zobaczył dwie żółte kartki. Niewykluczone, że ktoś ze sztabu Smudy poleci w sobotę do Grecji (prawdopodobnie Małowiejski), aby zobaczyć finał Pucharu Grecji. AEK Ateny z Rogerem Guerreiro zagra z Atromitosem, w barwach którego występują Marcin Baszczyński i Marek Saganowski. - Nie chodzi o konkretne nazwiska piłkarzy. Po prostu warto obejrzeć finał pucharu kraju z udziałem tylu Polaków - przyznał trener Małowiejski. Współpracownicy Smudy wezmą również "pod lupę" trzy mecze 24. kolejki ekstraklasy - Legii z Widzewem Łódź, Zagłębia Lubin z Lechem (oba w piątek) oraz Polonii Warszawa ze Śląskiem Wrocław (sobota). - W ciągu dwóch dni w stolicy odbędą się dwa spotkania, w których wystąpi wielu potencjalnych kadrowiczów. Wkrótce podzielimy się rolami, ja prawdopodobnie pojadę w piątek do Lubina - dodał Małowiejski. Skład reprezentacji na czerwcowe zgrupowanie zostanie ogłoszony w połowie maja. W dalszym ciągu nie jest znany dokładny plan. Pewne jest tylko towarzyskie spotkanie 9 czerwca z Francją w Gdańsku (poza oficjalnym terminem FIFA). Nie wiadomo natomiast, z kim biało-czerwoni zagrają 4 lub 5 czerwca. Nieznane jest również miejsce tego meczu. - My, jako sztab trenerski, skupiamy się na obserwacji zawodników i wysyłaniu informacji o powołaniach. Mamy zapewnienie ze strony związku, że na pewno zagramy z jakimś rywalem kilka dni przed meczem z Francją - zakończył Hubert Małowiejski.