Władze stolicy Wielkopolski nie ukrywają, że poważnie zastanawiają się nad organizacją finału Pucharu UEFA w 2010 lub 2011 roku. "To ostatni dzień świętowania. Dobrym zwyczajem jest podziękowanie wszystkim tym, którzy byli zaangażowani w przygotowanie naszej oferty. Teraz zabieramy się do roboty" - powiedział podczas spotkania w poznańskim ratuszu prezydent Poznania Ryszard Grobelny. "Musimy przede wszystkim jeszcze raz przejrzeć naszą ofertę i podzielić się zadaniami. W przyszłym tygodniu w Warszawie odbędzie się bardzo ważne spotkanie w tej sprawie" - dodał. Poznań w polsko-ukraińskim projekcie ma być gospodarzem dwóch meczów grupowych. Grobelny chciałby, aby w organizację piłkarskich mistrzostw Europy zaangażowane były nie tylko władze Poznania, ale całego regionu. Tym bardziej, że jest szansa, że niektóre z reprezentacji-uczestników Euro 2012 będzie chciało skorzystać z gościnności posiadających nowoczesną infrastrukturę ośrodków piłkarskich w Grodzisku Wielkopolskim i we Wronkach. Oba miasteczka oddalone są od poznańskiego portu lotniczego Ławica zaledwie o 50 kilometrów. "To nie będzie impreza, która odbywać się będzie tylko w Poznaniu. Mam nadzieję, że co najmniej kilka miast będzie gościło drużyny - uczestników Euro 2012. Mamy w tej chwili najlepiej przygotowane ośrodki treningowe, powinniśmy z tej okazji skorzystać. Impreza będzie trwała kilkanaście dni, a spotkań w Poznaniu rozegranych zostanie zaledwie dwa, może trzy. Kibice, którzy do nas przyjadą będą musieli robić coś w pozostałe dni. Oczywiście, będą oglądać mecze, ale mam nadzieję, że zechcą również chcieli zwiedzić Wielkopolskę. Dlatego pewne działania musimy skoordynować z burmistrzami innych miast, z marszałkiem województwa i wojewodą" - podkreślił Grobelny. Władze Poznania nie ukrywają, że poważnie zastanawiają się nad zgłoszeniem oferty dotyczącej organizacji finału Pucharu UEFA. "To jest bardo dobry pomysł i to z kilku powodów. To znakomita impreza, ale byłoby to jednocześnie znakomite przetarcie organizacyjne nie tylko dla Poznania, ale i dla Polski oraz Ukrainy. Byłaby możliwość przećwiczenia pewnych procedur, które obowiązują przy organizacji tak ważnych zawodów. Byłoby świetnie, gdyby udało nam się zorganizować finał Pucharu UEFA w 2010 lub 2011 roku" - podsumował prezydent Poznania.