Przylot "Biało-czerwonych" do kraju był okazją do oficjalnego powitania przez przedstawicieli UEFA. Polska ekipa - w ciemnych garniturach, białych koszulach i bordowych krawatach - prosto z płyty lotniska autokarem pojechała do swojego centrum pobytowego. Tam ma zjeść uroczystą kolację i... - Piłkarze mają wolne do 31 maja wieczorem, kiedy znowu spotkamy się w hotelu. Część zawodników rozjedzie się do domów już w poniedziałek wieczorem, inni we wtorek - poinformował dyrektor kadry ds. kontaktów z mediami Tomasz Rząsa. W Warszawie pozostaną tylko Damien Perquis i Grzegorz Sandomierski, który przerwał wakacje na Teneryfie i będzie trenował pod okiem Jacka Kazimierskiego. W kadrze zastąpi kontuzjowanego Łukasza Fabiańskiego. -Pojadę do domu, by przepakować walizkę i zaraz wracam do Warszawy. Mam kilka spotkań, a poza tym chcę być z chłopakami, którzy zostają w naszej bazie. A pozostałym trochę wolnego dobrze zrobi. Po spotkaniu z rodzinami wrócą w lepszych nastrojach. Byliśmy razem od 9 maja, więc musimy od siebie trochę odpocząć - powiedział selekcjoner Franciszek Smuda. Ostatnim sprawdzianem dla "Biało-czerwonych" przed mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie będzie mecz towarzyski z Andorą, który odbędzie się w sobotę (godz. 17) na stadionie Legii w Warszawie.