INTERIA.PL: Kto jest Pana faworytem na Euro 2012? Luis Figo: Hiszpania, która jest aktualnym mistrzem Europy, a potem Francja, Holandia i Niemcy. To są drużyny, które mają doświadczenie w zwyciężaniu na wielkich turniejach i tradycyjnie zachodzą w nich do faz rozstrzygających. Peter Schmeichel uważa, że Hiszpanie stracili głód sukcesu. Co Pan na to? - To opinia Schmeichela, każdy ma prawo do swojego zdania. Ja nie sądzę, żeby tak było. Hiszpanie mają młody zespół, o niewiarygodnych umiejętnościach. Ta generacja to wybitni gracze. Bez względu na to ile już wygrałeś zawsze wychodzisz na boisko myśląc nie o przeszłości, ale tym konkretnym meczu. I chcesz go wygrać. Czy Cristiano Ronaldo jest już liderem reprezentacji Portugalii? Największe sukcesy odnosił, gdy występował u boku Luisa Figo. Gdy Pan odszedł, Portugalia nie osiąga już sukcesów? - Przypuszczam, że Ronaldo jest liderem. Nie jestem blisko tej drużyny, więc nie bardzo wiem co się dzieje wewnątrz. Kto będzie gwiazdą mistrzostw? Xavi z Iniestą tak jak cztery lata temu, czy może ktoś inny? - Trudno przepowiada się przyszłość. Trzeba by wiedzieć w jakim stanie przyjadą gracze na turniej po wyczerpującym sezonie. Nie wiem, co będzie. My Polacy entuzjastycznie czekamy na Euro 2012, ale część ludzi uważa, że nie warto było wydawać milionów euro na stadiony, w kraju, który nie jest bogaty i ma masę innych potrzeb. Portugalczycy przeżyli to w 2004 roku. Warto było? - Nie wiem jak to wyglądało od strony ekonomicznej, bo nie znam rachunków: ile wydaliśmy i zarobiliśmy. My musieliśmy wybudować osiem stadionów, wy tylko cztery. Poza tym ważne jest, by te stadiony nie służyły raz, na wielką imprezę, ale były potem mądrze wykorzystywane. Ale poprawa infrastruktury dla sportu jest fundamentalna. W każdym kraju. Czy zna Pan polskich piłkarzy? Tylko tych współczesnych, a nie tych legendarnych jak Boniek. - Nie znam, bo nie oglądam ani reprezentacji Polski, ani Bundesligi w której gra najwięcej waszych piłkarzy. Oglądałem trochę mecz Polska - Portugalia, macie kilku graczy szybkich i niezłych technicznie, a poza tym stanowią drużynę, grają kolektywnie. Życzę, by na Euro 2012 spełnili oczekiwania was wszystkich.