- Sytuacja z laboratoriami badawczymi w przypadku ataków bioterrorystycznych podczas Euro-2012 jest krytyczna - powiedziała profesor Natalia Wynograd, kierownik Zakładu Epidemiologii Lwowskiego Narodowego Uniwersytetu Medycznego (LNUM). Taką deklarację Wynograd złożyła podczas konferencji naukowej "Gotowość sektora medycznego do pracy w sytuacjach nadzwyczajnych. Medycyna i Euro 2012" - informuje serwis internetowy Zaxid.net. Natalia Wynograd powiedziała, że podczas imprez masowych, w szczególności takich jak igrzyska olimpijskie, są znane przypadki wybuchu epidemii, ponieważ odbywa się gromadzenie epidemiologicznych czynników chorobotwórczych. Według niej, powikłania zawsze towarzyszą imprezom masowym. W pierwszej kolejności są to przypadki infekcji jelit, dróg oddechowych, a także może dojść do pojawienia się "egzotycznych u nas" zarazków, jak i aktywizacji lokalnych. Profesor LNUM powiedziała także, że ważne jest wczesne wykrycie zakażenia. - Jeśli chodzi o bazę, to szpital zakaźny posiadamy. Ale jeśli dojdzie do takiego zdarzenia, to nie wystarczy. Ponadto, jeśli spojrzeć na spektrum agentów bioterrorystycznych, powiem otwarcie - nie mamy ich na Ukrainie - powiedziała. Według niej istotna jest również kwestia dezynfekcji w przypadku epidemii, w tym ścieków. - Nie jesteśmy gotowi na duże ilości zanieczyszczeń ścieków - wyjaśniła. - Punktem krytycznym we Lwowie będzie wczesne wykrywanie czynników chorobotwórczych. Nie mamy należytej sieci laboratoriów, które w odpowiednim czasie mogłyby podjąć badania. Jest to kwestia numer jeden. Musimy opracować kilka scenariuszy, w jaki sposób zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji. We Lwowie trwają przygotowania do przyjęcia meczów finałowych piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Na Ukrainie mecze Euro-2012 przyjmą też Kijów, Charków i Donieck. Wołodymyr Pawliw