"Większość prac niezbędnych dla sprawnego przeprowadzeni turnieju jest już wykonanych. W finałowym stadium są takie ważne inwestycje jak porty lotnicze "Boryspol" i "Żuliany", rekonstrukcja prospektu Bażana, bulwarów Szewczenki i Łesi Ukrainki. Kreszczatik (reprezentacyjna ulica Kijowa - przyp. red) będziemy odnawiać po zakończeniu prac przy strefie kibica. Przed nami, w okresie wiosennym, prace przy miejskiej zieleni i dekorowaniu miasta oraz systemie informacji dla przyjezdnych. Choć najważniejsze prace już wykonaliśmy, czeka nas bardzo intensywny czas" - powiedział Gołubczenko w rozmowie z Centrum Informacyjnym "Ukraina 2012". Mówiąc o stanie infrastruktury drogowej przedstawiciel władz miasta przyznał, że, jak po każdej zimie, ulice są w złym stanie. Kiedy tylko pozwolą na to warunki atmosferyczne rozpoczną się remonty - poinformował. Jak dodał, przez ostatnie półtora roku wyremontowano i odnowiono tyle stołecznych dróg i placów ile w poprzednim dziesięcioleciu. Zgodnie z wymogami UEFA miasto zabezpieczyło odpowiednią liczbę miejsc parkingowych na obrzeżach miasta, przy wjazdach od strony Żytomierza, Czernihowa, Charkowa i Odessy, a więc przy trasach, którymi dojeżdżać będzie większość zmotoryzowanych kibiców. W samym mieście obowiązywać będzie jednolity bezpłatny bilet na wszystkie środki komunikacji - począwszy od dojazdu z lotniska, poprzez metro, tramwaje, autobusy i trolejbusy. Bilet, przeznaczony dla kibiców posiadających wejściówki na mecz, ważny będzie 28 godzin. Jeśli ktoś przyjedzie w dniu meczu rano, będzie mógł cały dzień podróżować z tym biletem po Kijowie i następnego dnia, do południa, powrócić na lotnisko. Jak zaznaczył Gołubczenko koszty, które poniesie miasto, w pełni zrekompensuje UEFA przekazując 330 tys. euro za przejazdy miejską komunikacją i dodatkowe 50 tysięcy na dojazdy z lotniska Boryspol do miasta. Trwają również przygotowania do zagospodarowania Strefy Kibica. "Będzie to obszar zamknięty, do którego można będzie wejść bezpłatnie, ale po przejściu kontroli. Strefa będzie chroniona zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Ochrona dbać będzie o to, aby nie wnoszono na ten teren przedmiotów zabronionych i niebezpiecznych. Cały teren będzie monitorowany przez 50 kamer. Przy wejściach i wyjściach zainstalowane zostaną specjalne kamery z programem komputerowym pozwalającym na bieżąco kontrolować liczbę przebywających tam osób. Jeśli przekroczy ona pojemność, czyli 70 tys. osób, wejście będzie zamykane" - tłumaczy Anatolij Gołubczenko. Wiceprzewodniczący miejskiej administracji podkreśla, że UEFA przeznacza na urządzenie oficjalnej strefy kibica milion euro. Pozostałą część kosztów pokryje firma, która wygrała przetarg na prowadzenie strefy. Do niej należeć będzie kompleksowa obsługa, począwszy od zapewnienia ochrony do wywozu śmieci i utrzymywania czystości w toaletach. UEFA dostarczy ogromny ekran, dwa dodatkowe, mniejsze, zapewni miasto. Przy strefie funkcjonować będzie także miejskie centrum prasowe. Dużą wagę przywiązują władze miasta do zapewnienia przyjezdnym, szczególnie gościom z zagranicy, kompleksowej informacji. Już dziś działają centra informacyjne w centrum miasta. Przed mistrzostwami będzie ich 25, rozmieszczonych w newralgicznych punktach, począwszy od lotniska, poprzez dworce kolejowe i autobusowe, po okolice stadionu i strefy kibica. Dodatkowo działać będzie ponad 40 czasowych punktów, instalowanych w miarę potrzeb w centrum miasta, na przystankach komunikacji miejskiej i stacjach metra. Na ulicach i głównych ciągach pieszych rozmieszczone będą duże tablice informacyjne, punkty informacji turystycznej działać będą także w hotelach. Jednym z problemów wymagających pilnego rozwiązania jest - zdaniem Anatolija Gołubczenki - zapewnienie terminowego finansowania prowadzonych prac. Jak mówi kijowski urzędnik od 15 marca powinny rozpocząć się prace przy odnowieniu 120 fasad budynków w centrum miasta, a tymczasem nie są jeszcze do końca rozliczone ubiegłoroczne inwestycje. "Staramy się rozwiązywać te problemy, ale dziś nie możemy zagwarantować, że wszystkie plany zostaną zrealizowane, bowiem nie otrzymaliśmy jeszcze na nie środków finansowych. Myślę też, że nie zdążymy ukończyć nowej drogi z lotniska Żuliany do centrum, która ma skrócić czas przejazdu i odciążyć istniejące ulice" - przyznał wiceszef kijowskiej administracji.