"Biało-czerwoni" wylatują w poniedziałek z Klagenfurtu o godz. 17.15. W Warszawie spodziewani są o 18.50. "Bezpośrednio z samolotu przesiądziemy się do autokaru. Już na płycie lotniska odbędzie się przywitanie nas przez delegację UEFA" - powiedział dyrektor reprezentacji Polski ds. kontaktów z mediami Tomasz Rząsa. Oficjalne powitanie przez przedstawicieli UEFA nastąpi natomiast w hotelu Hyatt, po którym nastąpi uroczysta kolacja. Po niej część piłkarzy pojedzie do domów, a część przenocuje i dopiero we wtorek rano uda się do swoich rodzin. W Warszawie pozostanie tylko Damien Perquis i Grzegorz Sandomierski, który przerwał wakacje na Teneryfie i będzie trenował pod okiem Jacka Kazimierskiego. W kadrze zastąpi kontuzjowanego Łukasza Fabiańskiego. Pozostali do 31 maja będą mieli czas wolny. "Pojadę do domu, aby przepakować walizkę. Damien nie wraca do Francji i zgłosił chęć treningów w Warszawie. Oprócz niego zajęcia będzie miał Sandomierski, dlatego przyjadę do nich. Natomiast pozostałym trochę wolnego dobrze zrobi. Po spotkaniu z rodzinami będą w lepszych nastrojach" - powiedział selekcjoner Franciszek Smuda. Ostatnim sprawdzianem dla "Biało-czerwonych" przed mistrzostwami Europy w Polsce i na Ukrainie będzie mecz towarzyski z Andorą, który odbędzie się 2 czerwca (godz. 17.00) na stadionie Pepsi Arena w Warszawie.