Herra spotkał się w piątek z koordynatorami przygotowań do Euro 2012 we Wrocławiu. - Na 11 miesięcy przed rozpoczęciem turnieju powinniśmy się koncentrować na projektach związanych z organizacją imprezy (...) nie rozmawiać wyłącznie o projektach infrastrukturalnych, ale na przykład o obsłudze kibiców - mówił na konferencji prasowej. Prezes spółki PL.2012 podkreślił, że dla dobrego przygotowania turnieju niezbędna jest sprawna obsługa na lotniskach, dobrze funkcjonujący transport miejski, oznakowanie kluczowych miejsc w miastach-gospodarzach oraz pomoc wolontariuszy. - Szacujemy, że 40-50 proc. kibiców przyleci do Polski samolotami. To oznacza, że ruch na lotniskach może wzrosnąć trzykrotnie podczas turnieju - uważa Herra. Kibicom korzystanie z transportu publicznego ma ułatwić produkt zwany Polish Pass. Ma to być zintegrowany bilet na komunikację w mieście i poza nim. Przy pomocy tego "dokumentu" będzie można również rezerwować miejsca w hotelach. - Chcielibyśmy, aby kibice kupili taki bilet przed przyjazdem do Polski, wydrukowali go i posługiwali się nim w czasie mistrzostw - powiedział. Przypomniał, że w październiku ruszy rekrutacja na wolontariat miejski. We Wrocławiu organizatorzy chcą pozyskać 650 osób, a w całej Polsce blisko 3 tys. Wolontariusze będą pomagać gościom na lotniskach, dworcach, szpitalach i w kluczowych miejscach w mieście. Rekrutacja ma się zakończyć do końca tego roku. Podobne przedsięwzięcie jest równolegle realizowane przez UEFA. Ma ono zapewnić obecność wolontariuszy na stadionach oraz w innych miejscach oficjalnych UEFA. Oprócz tego prowadzony jest projekt "Wolontariat - włącz się", skierowany do bezrobotnych. W całej Polsce weźmie w nim udział 650 osób. - Osoby te przejdą w ramach projektu szkolenia, aby mogły zostać wolontariuszami, a po zakończeniu turnieju być animatorami wydarzeń sportowych - tłumaczył Herra. Prowadzony jest również projekt "Akademia Euro". To system szkoleń dla osób, które będą miały bezpośredni kontakt z turystami odwiedzającymi Polskę w czerwcu 2012 r. Na Dolnym Śląsku weźmie w nim udział łącznie 720 osób, m.in. strażnicy miejscy, kolejarze, osoby pracujące na lotnisku. W programie szkoleń znajduje się nauka języka angielskiego, wiedza z zakresu różnic kulturowych, obsługi klienta czy z zakresu atrakcji turystycznych danego regionu. Tymczasem na budowie stadionu na Euro 2012 ważą się losy ułożonego z 676 białych krzesełek napisu "Śląsk Wrocław". UEFA nie wyraziła bowiem zgody, aby w czasie mistrzostw znajdowały się nazwy i symbole klubowe. Jak powiedział w piątek Maciej Nowaczyk z biura prasowego spółki Wrocław 2012, decyzja UEFA w tej sprawie nie jest niczym wyjątkowym i dotyczy wszystkich stadionów, na których rozgrywane są mecze mistrzostw. Władze spółki rozważają ewentualność zastąpienia białych krzesełek zielonymi, które znajdują się także na pozostałych trybunach, albo zakryć napis zielonymi pokrowcami. - Dużo bardziej prawdopodobna wydaje się ta druga opcja. Będzie to tańsze rozwiązanie, ale z drugiej strony i tak trzeba będzie mieć zapas zielonych krzesełek, które w razie potrzeby zastąpią uszkodzone - dodał Nowaczyk. Przedstawiciele spółki próbowali przekonać UEFA, że napis "Śląsk" odnosi się do całego regionu, a nie do klubu, jednak delegaci byli nieugięci. - W czasie mistrzostw na stadionie nie może być żadnych reklam i napisów poza nazwą Wrocław - zaznaczył Nowaczyk. Wrocławski stadion ma mieścić prawie 42 tys. widzów. Będzie obiektem wielofunkcyjnym, na którym oprócz meczów piłkarskich można będzie organizować m.in. koncerty. Pod trybunami znajdą się cztery niezależne budynki, w których powstanie m.in. największy we Wrocławiu klub fitness, kasyno, dyskoteka oraz sale konferencyjne i biurowe.