"Wyboru dokona Komitet Wykonawczy UEFA, który w maju wyznaczy sześć do ośmiu miast w obu krajach. Na pewno nie będzie tak, że 31 meczów będzie rozgrywanych w 12 miastach" - powiedział na konferencji prasowej. Po spotkaniu delegacji UEFA z przedstawicielami ukraińskiego rządu i merami miast, ubiegających się o prawo organizacji turnieju, Platini nie odpowiedział na prośbę o ocenę przygotowań Ukrainy do ME 2012. "Na ten temat nie usłyszycie ode mnie ani słowa" - uciął. Po usilnych próbach dziennikarzy, którzy nie zważając na opór Platiniego starali się jednak wyciągnąć od niego jakiś komentarz dotyczący przygotowań Ukrainy, szef UEFA powiedział, że organizatorzy wykazują w tej sprawie "dużą troskę". "Widzę wielkie pragnienie Ukrainców, by zorganizować ten turniej" - oświadczył. Platini powtórzył w środę, że jego zdaniem Ukraina nie straci prawa do bycia gospodarzem Euro 2012. "Jest to niemożliwe, jeśli jednak w Kijowie nie będzie stadionu, to i nie będzie tu turnieju. Jeśli stadion nie zostanie zbudowany w Warszawie, to Euro nie będzie w Polsce" - zaznaczył. Odpowiedzialny za organizację Euro 2012 z ramienia rządu Ukrainy wicepremier Iwan Wasiunyk oświadczył ze swej strony, że aktywność w przygotowaniach okazują wszystkie miasta jego kraju. "Ukraiński rząd uznaje prawo UEFA do suwerennego wyboru miast, prosimy jednak, by dokonując tego wyboru UEFA kierowała się zasadą równej liczby gospodarzy zarówno na Ukrainie, jak i w Polsce" - powiedział Wasiunyk.