Krawczuk, który był członkiem komitetu organizacyjnego Euro 2012 na Ukrainie, jest przekonany, że jego kraj przezwycięży kłopoty i podoła wszystkim wymaganiom stawianym przez UEFA. Nie ukrywa jednak, że Polska dzięki członkostwu w Unii Europejskiej jest w lepszej sytuacji w kontekście przygotowań do Euro. "Niestety, Ukraina w przeciwieństwie do Polski, nie jest w Unii Europejskiej. I nie możemy liczyć na pomoc Unii, ale musimy szukać własnych środków. Korzystać z komercyjnych kredytów i to jest największy problem Ukrainy" - powiedział Krawczuk. Jak dodał, państwo znalazło już środki w budżecie na niezbędne inwestycje. Nie ma przeszkód, by dokończyć modernizację Stadionu Olimpijskiego w Kijowie. "Nawet na stadionie w Lwowie, który był naszym największym problemem, rozpoczęły się prace budowlane. Kryzys tak jak inne kraje mocno dotknął Ukrainę, ale wyniki z pierwszych miesięcy tego roku pokazują, że nasza gospodarka znów się rozwija. Dlatego z optymizmem patrzę na nasze przygotowania do Euro 2012. Z Polską zaczynaliśmy starać się o organizację turnieju i razem go przeprowadzimy" - zapewnił pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy. Krawczuk przybył do Poznania na zaproszenie organizatorów odbywającego się właśnie 3. Festiwalu Kultury Ukraińska Wiosna.