Wraz z Bogdanovem wyroki, ale w niższym wymiarze, w Genui usłyszało jeszcze trzech pseudokibiców. Cała czwórka ostatnie miesiące spędziła we włoskim areszcie. Feralnego dnia Serbowie zarzucili boisko racami i świecami dymnymi. Decyzję o przerwaniu meczu po zaledwie siedmiu minutach podjęli wspólnie szkocki sędzia Craig Thomson i delegat UEFA Dawid Petriaszwili z Gruzji. Już przed spotkaniem przybysze z Bałkanów starli się z policją, co spowodowało opóźnienie rozpoczęcia gry o 40 minut. Serbska policja aresztowała na granicy 19 pseudokibiców, którzy wracali z przerwanego meczu. Pod koniec października Europejska Unia Piłkarska (UEFA) postanowiła, że przerwany mecz zostanie zweryfikowany jako walkower 3-0 na korzyść gospodarzy, czyli Włoch. Poza tym reprezentacja Serbii została ukarana jednym spotkaniem bez udziału publiczności. Nałożono również kary finansowe dla obu federacji.