"To wspaniała wiadomość - powiedział były znakomity piłkarz. - Ta decyzja stanowi olbrzymią, historyczną szansę dla Polski i Ukrainy nie tylko na rozwój sportowy, ale i infrastrukturalny, gospodarczy". Jego zdaniem, decyzję członków Komitetu Wykonawczego UEFA można uznać za niespodziankę. "Wydawało się, że największe szanse mają mimo wszystko Włosi, ale trzeba podkreślić, że oni nie zrobili nic albo bardzo niewiele, by przekonać do swojej oferty włodarzy UEFA. Polska i Ukraina zrobiły w tym elemencie zdecydowanie więcej i ludziom, którzy tego dokonali należą się wielkie pochwały i wielkie słowa uznania" - dodał Boniek. "Co ciekawe - podkreślił Boniek - wielu kibiców piłkarskich i dziennikarzy we Włoszech kibicowało kandydaturze polsko- ukraińskiej, bo ich federacja zupełnie nie przyłożyła się do tego projektu". Według niego, "w środę zakończył się pewien etap przygotowań od organizacji Euro-2012". "Teraz pora na ten drugi, znacznie ważniejszy. Skoro powierzono nam taką imprezę, to musimy wziąć się do roboty i nie zawieść. Uważam, że jesteśmy w stanie podołać i zorganizować wspaniałą imprezę" - stwierdził Boniek. Na zakończenie dodał: "Cieszę się, że nie było mnie w Cardiff, bo zaangażowanie się w projekt w ostatniej chwili byłoby nie fair w stosunku do ludzi, którzy ciężko pracowali nad całością niezbędnej dokumentacji od wielu miesięcy. Poza tym uważam, że to nie twarze, które pojawiły się w Walii wpłynęły na decyzję UEFA. Zdecydowała dobrze przygotowana, konkretna i realna oferta".