"Za pięć lat zjedzie tutaj 16 najlepszych drużyn Europy. Każda musi mieć do dyspozycji porządny ośrodek z boiskami treningowymi, obok dobry hotel. No i muszą mieć stadiony, na których będą toczyć te wspaniałe mecze. Nie mówiąc już o drogach, którymi na nie dojadą" - powiedział Holender, cytowany przez "GW". "Na razie nie macie niczego. Gdyby nie przyznano wam Euro 2012, pewnie przez 20 następnych lat narzekalibyście na brak boisk, stadionów i zimę, podczas której nie ma gdzie grać" - dodał. Beenhakker ma nadzieję, iż decyzja Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA), pomoże też rozwijać się polskim piłkarzom. "W Polsce nie ma żadnych warunków do rozwijania talentów. Mówiłem o tym trenerom na boisku AWF w Warszawie. Na taką nawierzchnię nie wyprowadziłbym nawet swojego psa w obawie, że zwichnie łapę. Ronaldinho z Zidane'em na podaliby tam celnie na dziesięć metrów. Więc o czym my, do cholery, mówimy? Robicie plany, snujecie nadzieje, a na koniec... chcecie szkolić młodzież w takich warunkach" - stwierdził Holender. "Dlatego mówiłem" nie wińmy trenerów, nie wińmy piłkarzy. Wińmy tych, którzy pozwalają, by 10-, 12-, 14-latki trenowały na takich boiskach. To taki sam absurd jak trenowanie pływania na basenie bez wody. Nic was nie tłumaczy" - dodał.