Pomocnik Manchesteru United, Nani zdobył w rozegranym w Porto spotkaniu dwa gole, wyprowadzając Portugalię na prowadzenie. Na 10 minut przed końcem meczu samobójcze trafienie zaliczył stoper gospodarzy, Ricardo Carvalho i wydawało się, że ich prowadzenie jest zagrożone. W 85. minucie decydujący cios Duńczykom zadał jednak napastnik Cristiano Ronaldo i Portugalia wygrała 3-1. Dla Portugalii to dopiero pierwsze zwycięstwo w eliminacjach do EURO 2012. Wcześniej podopieczni zwolnionego niedawno Carlosa Queiroza przegrali z Norwegią i zremisowali z Cyprem. Piątkowy mecz z Danią był debiutem na trenerskiej ławce następcy Queiroza, Paulo Bento. - To wciąż ten sam wspaniały człowiek, którego pamiętam z czasów gry w Sportingu. Nic się nie zmienił - opowiadał o nowym selekcjonerze po meczu Cristiano Ronaldo. - Dobrze nas zmotywował, dzięki czemu zagraliśmy świetne spotkanie. Zawodnicy są teraz szczęśliwi i to było widać na boisku - stwierdził gwiazdor reprezentacji Portugalii. - Brakowało mi goli w drużynie narodowej. Ostatnio nie miałem szczęścia, dlatego moja radość po meczu z Danią jest podwójna - zakończył Ronaldo. Bardzo zadowolony ze współpracy z nowym selekcjonerem jest także pomocnik Nani. - Trener bardzo dobrze nas zmotywował. Paulo Bento miał kilka krzepiących słów dla każdego - opowiadał strzelec dwóch goli w piątkowym meczu. - Myślę, że cechy przywódcze to jego wielki atut. Potrafił do nas dotrzeć i dlatego osiągnęliśmy dobry wynik z Danią - stwierdził Nani. Portugalia zajmuje obecnie drugie miejsce w grupie H, ale traci do Norwegii aż 5 punktów po trzech rozegranych meczach. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-me-2012-kwalifikacje-grupa-h,cid,703,rid,316,gid,109,sort,I">Sprawdź sytuację w grupie H eliminacji do EURO 2012 - Kliknij!</a>