Największa w Polsce Strefa Kibica zawrzała po raz pierwszy w 20 minucie meczu, gdy piękną bramkę głową strzelił Mario Balotelli. Po kilkunastu minutach ten włoski napastnik, grający na co dzień w Manchesterze City, zdobył drugiego gola. Niemieccy kibice do końca nie tracili nadziei. Z tłumu, po widowiskowych akcjach podopiecznych Joachima Loewa, co jakiś czas słychać było okrzyki: "Deutschland, Deutschland". To się opłaciło - w doliczonym czasie gry Niemcy zdobyli honorowego gola z rzutu karnego. Po ostatnim gwizdku sędziego już wszystko było jasne - w niedzielę na Stadionie Olimpijskim w Kijowie, o tytuł piłkarskich mistrzów Europy, zawalczą giganci światowego futbolu: Hiszpanie i Włosi. Podczas drugiego półfinału Euro na Placu Defilad zgromadziło się tylu kibiców, że problemem było przejście od jednego telebimu do drugiego. Fani futbolu zajęli wszystkie wolne miejsca. Tłok był nawet pod ekranami, które do tej pory cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem, m.in. ten od strony ul. Świętokrzyskiej. Kibice sprawiali wrażenie zadowolonych z tego stanu rzeczy. - Pierwszy raz tu jestem, ale żałuje, że jest już tylko jeden mecz, bo chętnie przychodziłbym tu częściej - powiedział PAP Piotrek z Warszawy. Pytany komu kibicował, odparł, że Niemcom. - Bo to taka gra, że Niemcy zawsze wygrywają, choć nie tym razem - dodał. Niektórzy kibice wyrażali niezadowolenie z kilkunastometrowych kolejek do punktów sprzedaży żetonów, za które w Strefie kupuje się piwo, oraz do stoisk sprzedających ten napój. W czasie przerwy istne oblężenie przeżywały też liczne punkty gastronomiczne. Stojący w kolejkach fani futbolu zwracali uwagę, że czynna była tylko ok. połowa stoisk. - Można było przewidzieć, że będzie dzisiaj dużo ludzi. Moim zdaniem organizatorzy się nie popisali - powiedział PAP wyraźnie zirytowany staniem w kolejce kibic Paweł. Włoscy kibice są przekonani, że Squadra Azzurra wygra cały turniej. - Jeżeli Włosi będą grali tak nadal, to mam wrażenie, że Hiszpanie nie mają z nimi szans - skomentował wynik meczu Michał, który od początku kibicuje Włochom. Część zrezygnowanych Niemców opuściła Strefę jeszcze przed końcem meczu. W związku z tym Zarząd Transportu Miejskiego wcześniej niż zazwyczaj uruchomił specjalne linie autobusowe "F", które odjeżdżają z przystanków przy ul. Królewskiej oraz z przystanków przy ul. Marszałkowskiej, na wysokości Cepelii. Po meczu zgromadzonym w Strefie kibicom czas umili występ zespołu Lady Pank.