Powody do radości Polak mógł mieć po meczu z 1. FC Koeln, wygranym przez jego drużynę 2:0. Wichniarek zdobył drugą bramkę (choć "Kicker" opisuje ją jako trafienie samobójcze Kevina McKenny) i został wybrany piłkarzem spotkania. "Pilny i aktywny, dużo biegający, ale grający bez szczęścia. Warto zobaczyć jego akcję, po której padł drugi, rozstrzygający losy meczu gol" - pisze o Wichniarku "Kicker". Również przyzwoicie wypadła dwójka polskich graczy w spotkaniu Energie Cottbus - VfL Bochum (1:1). Mariusz Kukiełka zagrał przez 90 minut i otrzymał notę "3". Tak samo oceniony został pomocnik Bochum, Tomasz Zdebel, lecz za 58 minut gry. Poniżej oczekiwań zaprezentował się Marcin Mięciel. Były snajper Legii Warszawa opuścił boisko po 65 minutach i to wszystko, co można powiedzieć o jego występie. Nota "5" najdobitniej o tym świadczy. Udanego występu tym razem nie zaliczył Jakub Błaszczykowski. Co prawda Polak, który spędził na murawie ostatnie 45 minut, miał jedną z najwyższych not w swoim zespole (4), ale jego koledzy spisali się fatalnie, co miało wpływ na wynik przegranego aż 1:4 meczu z 1899 Hoffenheim. Bardzo słabo wypadł na drugim froncie Łukasz Szukała. Obrońca Alemannii Aachen nie dograł do końca spotkania z MSV Duisburg, ponieważ już w 74. min, po faulu na Cedricku Makiadim, został wyrzucony z boiska. "Kicker" ocenił jego poczynania na "5". Piłkarzem 5. kolejki Bundesligi, wg Kickera, został napastnik Bayeru Leverkusen, Patrick Helmes, który ustrzelił hat-tricka w wygranym 4:0 meczu z Hannoverem 96. Noty Polaków (1 - najwyższa, 6 - najniższa): Mariusz Kukiełka (Energie Cottbus) - 3 Artur Wichniarek (Arminia) - 3 Tomasz Zdebel (Bochum) - 3 Jakub Błaszczykowski (Dortmund) - 4 Marcin Mięciel (Bochum) - 5 Łukasz Szukała (Akwizgran) - 5