Smuda pojechał na wakacje! "Abonent jest czasowo niedostępny" - informuje operator, kiedy dzwonię na jego telefon komórkowy. Poleciał do Hiszpanii z dziesięć dni temu, kiedy 19. finały mistrzostw świata wkroczyły w decydującą fazę. Niemcy - Anglia, Holandia - Słowacja, czy Hiszpania - Portugalia - jakże ciekawe starcia z punktu widzenia szkoleniowca reprezentacji Polski! Jednak po co oglądać te spotkania z trybun stadionów w RPA, wystarczy zerknąć na ekran telewizyjny... Kiedy irytuję się na Smudę, pasjonat futbolu Radosław Łochowski poklepuje mnie po ramieniu i mówi: "Po co się denerwować? Przecież Hiszpania nie będzie nam dyktowała taktyki! To my, grając w systemie 1-4-3-3, rzucimy się im do gardła na EURO. Pierwsza próba w Murcji za nami...". Smuda niepokoi coraz bardziej, a przecież dopiero zaczyna swoją pracę. "To już nie selekcja, to kolekcja" - pisze Roman Hurkowski na stronie Futbolnet.pl, analizując pierwsze spotkania pod wodzą nowego selekcjonera. "Sam Smuda, który zarzekał się, że nie będzie szafował powołaniami - tylko w 8 meczach wystawił aż 43 zawodników." W tym aż 18 debiutantów! Oto ta lista: Małecki, Rybus, Sadlok, Szczęsny, Gancarczyk, Mierzejewski I, Glik, Robak, Gol, Brzyski, Nowak, Kiełb, Tosik, Tytoń, Mierzejewski II, Matuszczyk, Siobiech, Cetnarski... Redaktor Hurkowski wzywa do patrzenia na ręce Smudzie. Jestem jak najbardziej za! Selekcjoner to szczególna funkcja w polskiej piłce, wymagająca nadzwyczajnej odpowiedzialności. Krytykowaliśmy Leo Beenhakkera za zaangażowanie w Feyenoordzie Rotterdam, ale jak Smuda myśli, że dalej może nadzorować politykę Zagłębia Lubin, to jest w wielkim błędzie! Bardzo bym się rozczarował, gdyby potwierdziło się, iż wokół młodych kadrowiczów krąży menedżer z Niemiec, Eugen Kamiński. Kiedy pytam jednego z reprezentantów, co to za postać, ten mówi: "Nie wiesz?! Przecież to przyjaciel Smudy..." Franek - nie idź tą drogą! To apel na kanwie ostatnich informacji docierających z obozu kadry i mundialowej nieobecności, która dla mnie jest kosmicznym błędem selekcjonera. Jacek Zieliński z Lecha, Michał Probierz z Jagiellonii, Waldemar Fornalik z Ruchu polecieli do RPA, aby zobaczyć 4-5 mundialowych meczów, a Smuda udał się na wakacje... <a href="http://romankolton.blog.interia.pl/?id=1916299">Dyskutuj na blogu Romana Kołtonia!</a>