Choć strumienie wody lejącej się z nieba praktycznie uniemożliwiały normalne zajęcia, to Leo Benhakker nie przerwał treningu. Ćwiczenie w takich warunkach miało być próbą charakteru dla jego wybrańców przed meczem z NIemcami. Ten trening Polaków był zamknięty dla przedstawicieli mediów oraz kibiców, a dostępu do boiska strzegli policjanci. Michał Białoński, Austria