- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była tym, czego właśnie od nich oczekujemy - stwierdził selekcjoner polskiej kadry. - Mieliśmy ogromną przewagę w posiadaniu piłki i o to właśnie chodzi. W drugiej połowie było już trochę trudniej, ale zawsze tak się dzieje, gdy przeprowadza się dużo zmian. - Jestem usatysfakcjonowany tym, co pokazali - chwalił piłkarzy Leo. - Na pewno wciąż szwankuje komunikacja na boisku, ale to był zawsze słaby punkt polskiego futbolu. Dziś już wiem, którzy z tych zawodników otrzymają powołania na mecz z Ukrainą, ale najpierw oni się o tym dowiedzą.