Leo nie chciał odpowiedzieć na pytanie, co było jego największym sukcesem w tym meczu - odbudowanie formy Ebiego Smolarka czy udany debiut Roberta Lewandowskiego. - To był nasz zespołowy sukces - odparł Holender. Po zdobytym golu Smolarek podbiegł w kierunku kibiców, a potem odwrócił się w kierunku ławki rezerwowych o pokazywał demonstracyjnie, że prosi o zmianę. - Widzieliśmy to, ale nie zareagowaliśmy - odparł Beenhakker, który jeszcze raz odniósł sie do sytuacji, jaka miała miejsce przed meczem. - Kocham Polskę, ale ludzie wpadają od euforii po rozpacz. Raz jest się bohaterem, a raz nikim. Grzegorz Wojtowicz, San Marino *** Zobacz wyniki i tabelę "polskiej" grupy!!