- Wpłynęło kilka konkretnych ofert. Większość osób prosi, by nie ich ujawniać nazwisk; niektórzy pracują w federacjach lub klubach i poszukują nowych możliwości. Wiadomo - umowa na dwa lata i fantastyczna impreza (Euro 2012 - PAP). Wygrać może tylko jedna osoba i nikt nie chce być wśród przegranych - powiedział Engel. Jak poinformował w czwartek Program I Polskiego <a href="http://www.rmf.fm" target="_blank">Radia</a>, do grona kandydatów dołączyli były selekcjoner reprezentacji Francji Roger Lemerre oraz były trener reprezentacji Rosji Oleg Romancew. Engel nie chciał potwierdzić, czy agenci tych szkoleniowców przysłali ich aplikacje. Wyjaśnił, że nie ma potrzeby, by swoje kandydatury zgłaszali polscy trenerzy. - Jeśli komisja zdecyduje, że trenerem będzie Polak, to znamy ich adresy i wiemy gdzie są. Jak każdy mam jakieś przemyślenia, znam wszystkich trenerów w Polsce bardzo dobrze, wiem co potrafią. To łatwo ocenić. Co do trenerów zagranicznych - komisja zadecyduje - podkreślił Engel. Były selekcjoner znalazł się w pięcioosobowej grupie powołanej przez prezesa Grzegorza Latę do oceny wniosków wpływających do PZPN. Wraz z nim są w niej: prezes Stowarzyszenia Trenerów Piłki Nożnej Andrzej Strejlau, wiceprezes PZPN Antoni Piechniczek, szef Komisji Wysokiego Wyczynu i Reprezentacji Wojciech Łazarek oraz przewodniczący Wydziału Szkolenia Dariusz Śledziewski. Z wyjątkiem tego ostatniego, wszyscy byli w przeszłości trenerami drużyny narodowej. Engel przyznał, że sam nie ma pokusy, by ponownie objąć drużynę, którą wprowadził do finałów mistrzostw świata w 2002 roku. - W poniedziałek w godzinach popołudniowych po raz pierwszy zostaną zebrane informacje odnośnie nazwisk zgłaszanych zza granicy. One wpływają na różne komputery - nie tylko na mój. We wtorek siada do tego komisja wyznaczona przez prezesa Grzegorza Latę. Będziemy patrzeć kto się naprawdę zgłosił. 28 października zostanie to przekazane prezesowi związku z naszą konkretną sugestią - wyjaśnił. - Może być tak, że wszystkie propozycje zostaną odrzucone, a komisja będzie miała swojego kandydata. Jeśli prezes zgodzi się z naszą sugestią, to pewnie zaprosi na rozmowy wskazane osoby. Nie musi się jednak zgodzić - dodał dyrektor sportowy PZPN. Prezes Lato zapowiedział, że nazwisko nowego selekcjonera zostanie ogłoszone nie później niż 3 listopada.