W styczniu 2010 roku PZPN zaplanował wyprawę do Tajlandii, która nie ma nic wspólnego z normalnością. W osiem dni drużyna narodowa zagra trzy mecze. Piszę "drużyna narodowa", ale uśmiecham się gorzko. Inflacja pojęcia reprezentant jest przeraźliwa. Zaczęło się za Wojciecha Łazarka, który w meczu z Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną w 1986 roku wystawił aż 21 zawodników. Niesamowity był wyjazd do Tajlandii w 1999 roku, który firmował Janusz Wójcik. Część piłkarzy zachęcono do wyprawy w terminie czerwcowych urlopów, płacąc im premię finansową. Politykę bezsensownych meczów w najlepsze kontynuował Janas, a do totalnej inflacji pojęcia reprezentant walnie przyczynił się Beenhakker. Przypomnijmy "mecze o pietruszkę" za kadencji dwóch ostatnich selekcjonerów: JANAS O PIETRUSZKĘ: 14.2.2003, Split, Macedonia 3:0 (widzów 100) 11.12.2003, Rabat, Malta 4:0 (widzów 100) 14.12.2003, Rabat, Litwa 3:1 (widzów 100) 21.2.2004, San Fernando, Wyspy Owcze 6:0 (widzów 100) 11.7.2004, Chicago, USA 1:1 (widzów 40 000) 27.4.2005, Chicago, Meksyk 1:1 (widzów 55 000) 16.11.2006, Ostrowiec Świętokrzyski, Estonia 3:1 (widzów 8 000) 28.3.2006, Rijad, Arabia Saudyjska 2:1 (widzów 1 000) 2.5.2006, Bełchatów, Litwa 0:1 (widzów 5 000) 14.5.2006, Wronki, Wyspy Owcze 4:0 (widzów 4 000) BEENHAKKER O PIETRUSZKĘ: 6.12.2006, Abu Dabi - Zjednoczone Emiraty Arabskie 5:2 (widzów 500) 3.2.2007, Jerez de la Frontera, Estonia 4:0 (widzów 50) 15.12.2007, Kundu, Bośnia 1:0 (widzów 100) 2.2.2008, Pafos, Finlandia 1:0 (widzów 400) 27.2.2008, Wronki, Estonia 2:0 (widzów 4 000) 26.5.2008, Reutlingen, Macedonia 1:1 (widzów 2000) 14.12.2008, Kundu, Serbia 1:0 (widzów 100) 7.2.2009, Faro, Litwa 1:1 (widzów 100) Dla zobrazowania wartości tych spotkań przypomnijmy skład z ostatniej z tych konfrontacji: Cierzniak (46 Przyrowski) - Celeban, Jodłowiec, Polczak, Komorowski (46 Małkowski) - Pawłowski (46 Łobodziński), Łukasiewicz, Boguski (46 Guerreiro), Trałka (46 Garguła), Wilk - Paweł Brożek (68 Zahorski). Reprezentacja czy "reprezentacja"? Pozostaje pytanie, kto przerwie tę gierkę? Liczyłem, że Smuda, który nie wahał się wchodzić w starcia z działaczami klubowymi. Jednak w Tajlandii zatańczy, jak mu zagrają Lato i spółka, choć ciągle nie mogę w to uwierzyć... Czytaj też: Smuda wpada w pułapkę meczów "o pietruszkę" Franz: Już wiem jak zbuduję kadrę na Puchar Króla! Franz musi być stanowczy wobec PZPN-u! Dramatyczny apel Smudy do kibiców!