Podczas ostatniego zgrupowania kadry Leo Beenhakkera, zawodnik AJ Auxerre w rozmowach z dziennikarzami nie krył rozczarowania swoją sytuacją w klubie gdzie nie mógł wywalczyć miejsca w składzie. Jednak obecnie były piłkarz Wisły Kraków odzyskał dobry nastrój, przede wszystkim z powodu regularnych występów na boiskach Ligue 1. - Moja sytuacja w klubie się zmieniła. Ostatnio dużo gram i bardzo się z tego cieszę, miałem jednak ułatwione zadanie ponieważ skorzystałem na kontuzji kolegi z zespołu i wskoczyłem do składu w jego miejsce. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po powrocie ze zgrupowania, ponieważ człowiek za którego gram do tego czasu wyleczy swój uraz - studził entuzjazm. Beenhakker w najbliższych meczach eliminacyjnych z Irlandią Północną i San Marino nie będzie mógł skorzystać z Łukasza Garguły i Rafała Murawskiego, dlatego nie można wykluczyć przesunięcia do linii pomocy właśnie Dariusz Dudki. Jednak zdaniem piłkarza selekcjoner raczej nie zdecyduje się na takie rozwiązanie. - Trener powołał piłkarzy na środek pomocy i prawdopodobnie będzie z nich wybierał. Moim zdaniem ja raczej wystąpię razem z Michałem Żewłakowem na środku obrony - wyjaśnił. - Wielu mówi, że powinienem na stałe grać na lewej obronie, ale to raczej nie dla mnie. Zawsze powtarzałem, że to taka wymuszona pozycja dla mnie. Najlepiej się czuję jako stoper, albo defensywny pomocnik - dodał. - Bardzo istotny jest fakt, że graliśmy niedawno sparingi z Irlandią i Walią drużynami podobnymi do naszego sobotniego przeciwnika, myślę, że może nawet trochę lepszymi. Te mecze towarzyskie nie wyglądały źle w naszym wykonaniu, pokazaliśmy, że walką nie ustępujemy, dlatego jestem spokojny o spotkanie eliminacyjne z Irlandią Północną. - Myślę, że Pawła Brożka w tych meczach spokojnie może zastąpić... Marcin Wasilewski, on ostatnio strzela dużo bramek, żartuję oczywiście. Tak naprawdę, to mamy dobrych piłkarzy na szpicy, jest Robert Lewandowski, Marek Saganowski, Irek Jeleń, myślę, że ten który zagra zaprezentuje się dobrze - zakończył.