Boniek udzielił ciekawego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu" mówi w nim między innymi o trudnej misji Majewskiego przed meczami ze Słowacją i Czechami. "Jeśli kogoś nominuje się trenerem, a w tym samym momencie za plecami mówi się - Spokojnie, za dwa mecze go wymienimy - to mnie Stefana jest po prostu szkoda. Ma wokół siebie grupę ludzi, która ma zdradzieckie zamiary. Przyglądają się temu piłkarze reprezentacji Polski. I jak niby mają za takim trenerem iść w ogień?" - pyta retorycznie "Zibi". Zdradza też, czego nieoficjalnie dowiedział się od jednego z członków zarządu PZPN. "Usłyszałem - Nie, żaden Majewski. Trenerem zrobimy kogoś, ale później - To jest dla mnie chore. Niech Majewski okaże się sprytniejszy, niech wygra wszystkie mecze. Niech niechciane dziecko zaskoczy wszystkich" - mówi Boniek i życzy przyjacielowi, aby stał się najlepszym selekcjonerem Polski w historii. CZYTAJ TAKŻE: Jerzy Dudek: Majewski ma papiery jak mało kto Filipiak chwali Majewskiego PZPN wbrew kibicom. Fani bojkotują mecze kadry Skrzyński życzy Majewskiemu powodzenia Tomaszewski: Trenera wybrała rada kolesiów