Z naszych informacji wynika, że rola "Franza" w osławionym meczu Cracovia - Zagłębie Lubin z 2006 roku była epizodyczna. Prawda dla byłego opiekuna Zagłębia Lubin jest jednak brutalna - jego zawodnicy za jego plecami zrzucili się na łapówkę i kupili korzystny rezultat, aby zapewnić sobie awans do europejskich pucharów. Jan Tomaszewski jako dyżurny krytyk reprezentacji Polski wykorzystuje każdą okazję, aby wsadzić szpilę w dłonie trenera drużyny narodowej. - Jeśli on nic nie wiedział o przekręconym spotkaniu to gratuluję. To znaczy, że z niego jest taki trener jak z koziej d... trąba. Skoro trener nie widzi, że mecz jest przekręcony... Smuda nie jest żadnym fachowcem, ponieważ nie widzi, że mecz jest ustawiony - grzmi legendarny bramkarz reprezentacji Polski. Co ciekawe, w przekręconym spotkaniu wzięło udział sześciu byłych lub obecnych reprezentantów. Najbardziej znany z nich to Łukasz Piszczek, piłkarz Borussii Dortmund. Nie wszystkie kluby dowiedziawszy się o wybrykach swoich pracowników było stać na stanowczą reakcję. Wisła Kraków zawiesiła na czas nieokreślony Wojciecha Ł. Niewykluczone, że niebawem "Biała Gwiazda" rozwiąże z nim kontrakt. Popularny "Łobo" jest bowiem jednym z najlepiej zarabiających zawodników, choć ma problemy z wywalczeniem miejsca w wyjściowej "jedenastce". Inną taktykę obrał z kolei klub zza miedzy. Cracovia nie zawiesza Łukasza M., gdyż jest to zawodnik stanowiący o sile zespołu. - Prawnie nie mamy podstawy do ukarania Łukasza za czyny, jakich się dopuścił w innym klubie. Jeśli ktoś ma go za to karać, to jest to rola PZPN-u - tłumaczy prezes Cracovii, Janusz Filipiak. Niektórzy antybohaterowie tamtejszego widowiska nie potrafią wyjść z twarzą z tamtej sytuacji. Skruchy bał się wyrazić Michał S., którego próbowaliśmy namówić na wywiad. Aby uniknąć trudnych pytań doświadczony obrońca wolał porozmawiać z bardziej zaprzyjaźnionym dziennikarzem. Grzegorz B. wolał nie odbierać od nas telefonów, mimo licznych prób. Zawieszonym przez lubiński klub zawodnikom najwyraźniej brakuje odwagi, której limit wyczerpali 13 maja 2006 roku.