Francuzi podeszli do meczu ze Szwecją bardzo spokojnie. Awans do ćwierćfinału był prawie przesądzony. Widać było to na boisku, gdzie Francuzi nie dali z siebie wszystkiego. Prowadzenie dla Szwedów uzyskał Zlatan Ibrahimovic. W 53. minucie spotkanie, z prawej strony boiska, Larsson wrzucił piłkę w pole karne. Tam na 15. metrze doskonale odnalazł się "Ibra", który fantastycznie uderzył piłkę z woleja i nie dał szans Llorisowi. Jego gol z pewnością jest kandydatem na najładniejszą bramkę dotychczasowych spotkań Euro 2012. Na 2-0 podwyższył Larsson. Wilhelmsson wpadł w pole karne i miękko dośrodkował w pole karne. Tam najlepiej odnalazł się Holmen, ale jego strzał "po koźle" trafił w poprzeczkę. Do odbitej piłki dopadł Larsson i pewnie skierował futbolówkę do siatki. Szwedzi mimo zwycięstwa żegnają się z turniejem. Z kolei Francja, w meczu ćwierćfinałowym podejmie jednego z faworytów imprezy, reprezentację Hiszpanii.