Akcja jest przeznaczona przede wszystkim dla miast, w których będą rozgrywane mecze turnieju. Chodzi o wspieranie inicjatyw kibiców, poprawienie ich wizerunku. Mogą to być np. mecze charytatywne albo ich własne gazetki. Gdańsk i Wrocław już prowadzą działania, wkrótce mają dołączyć inne miasta. Niestety nadal nie wiadomo, czy wśród nich, w przyszłym roku, będzie również Warszawa. Ratusz tłumaczy się, jak zwykle, brakiem pieniędzy. Tymczasem chodzi o kwotę 200 tys. zł, która przy 9 mld budżetu stolicy wydaje się śmieszna. Takie podejście władz Warszawy do tematu, oburza zarówno opozycję jak i samych kibiców - pisze "Życie Warszawy".