W swym pozwie do Państwowego Urzędu Rejestrującego Stecenko argumentował, że w swej organizacyjno-prawnej formie Premier-liga nie jest zgodna z ukraińskim prawodawstwem. Urząd Rejestracyjny i sama liga ma prawo odwołać się od tego orzeczenia sądu w terminie 10 dni, licząc od poniedziałku 6 lipca. Premier-liga ma też prawo dokonać przerejestrowania tak, by mogła działać zgodnie z obowiązującym prawem. 11 lipca ma być rozegrany mecz o Superpuchar Ukrainy, między mistrzem kraju sezonu 2008/2009 Dynamem Kijów i zdobywcą Pucharu Ukrainy, Worsklą Połtawa. Na 17 lipca zaplanowano początek rozgrywek nowego sezonu (2009/2010) ekstraklasy. W tej sytuacji obie imprezy stoją pod znakiem zapytania. Komentatorzy zwracają uwagę, że decyzja sądu może mieć negatywny wpływ na przygotowania Ukrainy do Euro 2012. Decyzję sądu administracyjnego skomentował prezes Premier-ligi Witalij Daniłow. - Co oznacza to orzeczenie ? - pyta Daniłow. - Czy wystartują rozgrywki nowego sezonu, co będzie z wynikami poprzednich mistrzostw, które prowadziła Premier-liga i czy dostanie na to pozwolenie od Piłkarskiej Federacji Ukrainy (FFU)? Wszyscy kolektywni członkowie FFU, którym jest także klub Dniepr powinni zwracać się ze swymi skargami do sportowych organów, a nie do władz sądowych. To precedens, który stworzyła Federacja i jej wiceprezes Igor Kołomojski, jednocześnie właściciel Dniepra. Tak jak jest obecnie, każdy z członków FFU może wnieść skargę, że była ona zarejestrowana w 1996 r. niezgodnie z prawem. Jeśli chodzi o orzeczenie sądu w sprawie Premier-ligi, to trzeba zauważyć, że należałoby unieważnić wyniki wszystkich rozgrywek które się już odbyły. Co będzie z Euro 2012? Czy wystartują mistrzostwa 17 lipca? Będzie całkowity upadek i anarchia. Do czego to potrzebne panu Kołomojskiemu? Jeśli złożymy apelację, stworzymy precedens rozstrzygania spraw w sądach ogólnej jurysdykcji. - Widzę inne i jedyne wyjście. FFU powinna ostro zareagować. Jeśli nie, będzie niekończący się proces. W FFU istnieje silny departament prawny, kierowany przez pana Storożenko. Dlaczego on się w to nie włącza? Jeśli FFU nie zareaguje, oznaczać to będzie, że mistrzostwa trzeba będzie przekazać Komisji Futbolu Profesjonalnego FFU. Ale jeśli oni zechcą przekazać swe uprawnienia, wtedy Premier-liga faktycznie powinna podać do sądu FFU. Komu to wszystko potrzebne? - zakończył pytaniem swe uwagi Daniłow.