Doświadczenia Szwajcarii w tej dziedzinie zaprezentowane zostały we wtorek, podczas konferencji zorganizowanej wspólnie przez ambasadę Szwajcarii i Spółkę PL.2012. Jak podkreślił ambasador Szwajcarii w Polsce Benedict de Cerjat celem spotkania, odbywającego się pod hasłem "Szwajcarskie doświadczenia w promocji narodowej i lokalnej. Lekcja dla Polski jako gospodarza UEFA Euro 2012", było przekazanie wiedzy, zdobytej podczas Euro 2008, organizatorom mistrzostw 2012 roku. O promocji Szwajcarii i miast gospodarzy mówili między innymi Johannes Matyassy, dyrektor rządowej "Presence Switzerland", Joerg Krebs, dyrektor marketingu Euro 2008, Daniel Rupf, kierownik projektu "Zurich-miasto gospodarz Euro 2008". - Uczymy się od najlepszych - zaapelował uczestniczący w konferencji minister sportu Mirosław Drzewiecki, przypominając, że szwajcarsko-austriackie mistrzostwa ocenione zostały jako najlepszy z dotychczasowych turniejów tej rangi. Podkreślił równocześnie, że Polska, jako współgospodarz Euro 2012, świadomie nie rozpoczyna aktywnej promocji, bowiem do zawodów pozostało jeszcze trzy lata, a "po drodze" jest jeszcze inna wielka impreza - mistrzostwa świata w RPA. - Do tej pory skupialiśmy się na "twardych" elementach projektu, takich jak na przykład budowa stadionów - powiedział prezes spółki PL.2012 Marcin Herra. - Teraz nadszedł czas, żeby rozpocząć przygotowania do promocyjnego wykorzystania Euro. Zdaniem prezesa PL.2012 "nie ma co wymyślać koła" lecz korzystać z doświadczeń innych, dokładając do nich swoją "cegiełkę". - Dziś mamy dobry moment, aby rozmawiać o tym, jak wykorzystać mistrzostwa do budowania wizerunku kraju i miast gospodarzy - dodał Marcin Herra. Mówiąc o doświadczeniach z poprzednich imprez mistrzowskich Martin Kallen podkreślił, że planując strategię promocyjną nie można zapominać, że mistrzostwa są dla organizujących je krajów swego rodzaju oknem na świat. - To nie jest polska, ukraińska czy europejska impreza. To impreza światowa - powiedział, wskazując na dane o telewizyjnej widowni mistrzostw Europy, która daleko wykracza poza granice Starego Kontynentu. - UEFA skupia się na promocji futbolu, bo to jest dla niej najważniejszym celem - przypomniał Kallen. - Aktywna działalność promocyjna rozpoczyna się tu na rok przed turniejem. Inaczej wygląda to w wypadku miast, w których odbywają się mecze - tu promocję trzeba zapoczątkować na dwa lata przed imprezą. Joerg Krebs, dyrektor marketingu szwajcarskich mistrzostw przyznał, że międzynarodową strategię promocyjną opierał na skomunikowaniu przekazu z renomowanymi, powszechnie znanymi w świecie szwajcarskimi markami, co sprzyjało budowaniu sympatii do kraju i tworzeniu wizerunku nowoczesnego, bezpiecznego i otwartego na świat kraju. Za bardzo ważne uznał zbudowanie zespołu mającego pracować na rzecz promocji i oparciu go na ludziach nie tylko mających profesjonalne kwalifikacje, ale i pełne przekonanie o celowości i wadze zaplanowanych zadań. Istotnym elementem powodzenia, zarówno w zakresie promocji wewnętrznej jak i skierowanej na zewnątrz, jest dobra współpraca z mediami. Służyły temu liczne wizyty studyjne, konferencje prasowe i różnego rodzaju imprezy a także utworzenie centrów informacyjnych dla mediów. Tworzenie wizerunku kraju to nie tylko zewnętrzne akcje promocyjne - przypomniał Krebs - ale i kampania narodowa mające na celu przygotowanie lokalnych społeczności do przyjęcia gości mistrzostw, szkolenie wolontariuszy, tworzenie punktów informacyjnych dla kibiców i turystów, przygotowanie wydawnictw, poradników, folderów mających ułatwiać przybyszom poruszanie się po kraju ale także przybliżyć kulturę kraju gospodarza, zaprezentować jego walory turystyczne. Piłkarskie mistrzostwa Europy stały się także w Szwajcarii platformą promocji kraju realizowanej przez rządową jednostkę "Presence Switzerland", działającą w strukturach Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Instytucja, kierowana przez Johannesa Matyassy'ego, poprzez organizowane za granicą imprezy, wizyty studyjne, kanały informacyjne, w tym internetowe, ścisłą współpracę ze współgospodarzem - Austrią, a także aktywizację swych zagranicznych przedstawicielstw, budowała pozytywny obraz kraju, nie tylko z myślą o samych mistrzostwach ale i ewentualnych korzyściach ekonomicznych, będących "ubocznym" efektem akcji promocyjnej.