Poznański klub oraz kibice chcą, by na mecz Pucharu UEFA z Deportivo La Coruna, zaplanowany na 4 grudnia, była dostępna trzecia trybuna, mogąca pomieścić ok. pięć tysięcy kibiców. Spółka Euro Poznań 2012, która z ramienia miasta modernizuje obiekt, jest gotowa udostępnić tylko część wspomnianej trybuny. "Spółka Euro Poznań 2012 oraz władze miasta są za tym, by jak najwięcej kibiców mogło obejrzeć mecz Lecha z Deportivo. Z drugiej strony jesteśmy zobowiązani terminami. Po licznych konsultacjach i rozmowach z wykonawcami, postanowiliśmy udostępnić na to spotkanie tylko część trzeciej trybuny - kibice zasiądą tylko na dwóch, a może nawet na trzech sektorach" - poinformował Maciej Frankiewicz, wiceprezydent Poznania. Władze Lecha nie są zadowolone z takiego rozwiązania. Wyłącznie z użytkowania trzech sektorów oznacza, że mecz obejrzy o ok. trzy tysięcy osób mniej. "Mamy na uwadze dobro kibiców i będziemy jeszcze rozmawiać z władzami miasta. Nam zależy, by cała trybuna była dostępna, tym bardziej, że już zdążyliśmy sprzedać na nią część biletów" - tłumaczył Arkadiusz Kasprzak, wiceprezes poznańskiego klubu. Miasto na dalszy kompromis prawdopodobnie się nie zgodzi. Rozbiórka obu bocznych trybun musi być zakończona do końca bieżącego roku, by 1 stycznia 2009 r. inwestor mógł rozpocząć kolejny etap rozbudowy stadionu. Obecnie trwa jeszcze rozbiórka pierwszej trybuny. "Przyjęliśmy zasadę, że nie można stwarzać zagrożenia dla opóźnienia terminów, które są dla nas rzeczą świętą. W tej chwili jest sześć polskich miast, które chcą organizować Euro 2012, a wszystko wskazuje na to, że mecze odbędą się tylko na czterech stadionach. Nie możemy więc robić nic, co dałoby pretekst do odebrania Poznaniowi roli gospodarza turnieju" - podkreślił Frankiewicz.