Zespół Legii przetrzebiony jest kontuzjami. W poniedziałkowym treningu udziału nie brali bramkarze Dusan Kuciak i Wojciech Skaba oraz Michał Żyro, Rafał Wolski i Aleksander Jagiełło. Z kolei Danijel Ljuboja uczestniczył tylko w rozgrzewce, a Michał Żewłakow jedynie truchtał wokół boiska. Wcześniej prezes "Wojskowych" Paweł Kosmala zapewniał, że zespół zagra w możliwie najsilniejszym składzie. Podobne deklaracje padły ze strony hiszpańskiej drużyny, mimo że w poniedziałek grała na wyjeździe z Getafe CF w meczu kończącym 33. kolejkę Primera Division, doznając klęski 1-5. Do Warszawy ekipa z Andaluzji przyleci we wtorek rano."Potraktowano nas jako jeden z czołowych zespołów w Europie i nie mogliśmy odmówić. Termin nie jest dla nas korzystny, ale znajdziemy odpowiednie rozwiązanie. Mamy szeroką kadrę" - powiedział na oficjalnej stronie polskiego zespołu Legia.com trener klubu z Sewilli Michel.Do poniedziałkowego popołudnia sprzedano ok. 10 tys. biletów. - Z tego co się zorientowaliśmy na to spotkanie wybiera się dużo rodzin z dziećmi i osób, które na co dzień nie chodzą na mecze. To nas bardzo cieszy, a sprzedaż cały czas jest prowadzona - przekazała rzeczniczka Narodowego Centrum Sportu Daria Kulińska.Mecz Legii z Sevilla FC rozpocznie się we wtorek o godz. 18. Po spotkaniu reprezentacji Polski z Portugalią (0-0), będzie to drugi test obiektu przed mistrzostwami Europy. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę T-Mobile Ekstraklasy Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Primera Division