Redknapp na każdym kroku podkreśla, że jego głównym celem jest praca z Tottenhamem. Tak też było po wygranym 5-0 meczu z Newcastle United. Redknapp mówił, że ze strony angielskiej federacji (FA) nie było żadnej oficjalnej propozycji. Wyznał również, że cieszy go praca na White Hart Lane i wiele zawdzięcza prezesowi Tottenhamu Danielowi Levy'emu, który pomagał mu podczas sprawy sądowej. 65-letni szkoleniowiec był oskarżony o malwersacje finansowe."Nikt z federacji nie rozmawiał ze mną ani z Danielem na temat pracy z kadrą. Skupiam się na tym, co robię na White Hart Lane. W innym przypadku byłbym nie w porządku wobec Tottenhamu, piłkarzy, kibiców i ludzi związanych z klubem. Daniel dał mi pracę, kiedy sprawa sądowa wisiała nade mną. Uwierzył we mnie. Wiele mu zawdzięczam" - powiedział Redknapp.'Zaufaliśmy sobie. Obecnie nie mogę zostawić Tottenhamu. To byłoby niesprawiedliwe. Czas spędzony w Tottenhamie jest dla mnie wspaniały. Nie mogło mnie spotkać nic lepszego" - dodał."Kibice mnie wspierają i doceniam to. Mam szczęście, że w drużynie są znakomici piłkarze. Uwielbiam sposób w jaki gramy" - zakończył Redknapp.Tottenham w tabeli Premier League zajmuje 3. miejsce. Ekipa Redknappa traci pięć punktów do lidera Manchesteru United i cztery do Manchesteru City. Podopieczni Roberto Manciniego rozegrają swój mecz 25. kolejki w niedzielę, a ich rywalem będzie Aston Villa.